Wydarzenia, Polityka, Nasze sprawy, Komunikacja

Ulica Roosevelta ma zostać przemianowana na Lecha Kaczyńskiego

19-02-2016 07:41   Janusz Ludwiczak

Komisja ds. nazewnictwa ulic pozytywnie zaopiniowała projekt przemianowania ulicy Franklina Roosevelta na odcinku od Ronda Kaponiera do Mostu Dworcowego na Lecha Kaczyńskiego. Stanowisko w tej sprawie ma podjąć niebawem Rada Osiedla Św. Łazarz. Inicjatorem pomysłu są radni PiS, którzy chcą, by nie 32. prezydent USA, Franklin Delano Roosevelt, a właśnie tragicznie zmarły w katastrofie smoleńskiej prezydent RP Lech Kaczyński był patronem ulicy przebiegającej wzdłuż Targów.

Już w maju 2013 r. poznańscy radni z Komisji Kultury i Nauki nie chcieli, by prezydent USA Franklin Delano Roosevelt był patronem ulicy przebiegającej wzdłuż Targów od Mostu Dworcowego przez Kaponierę i Teatralkę na Jeżyce.

Jest to jedna z najgorzej zasłużonych osób dla Polski w historii XX wieku. Oprócz zbrodniarzy i najeźdźców trudno byłoby znaleźć człowieka, który by nam bardziej zaszkodził – powiedział w maju 2013 r. Przemysław Alexandrowicz, Radny Miasta Poznania z PiS.

Część radnych uważała, że prezydent USA Franklin Delano Roosevelt współpracował ze Stalinem i przyjął niekorzystne dla Polski ustalenia Konferencji Jałtańskiej. Wtedy radni zasugerowali, by ulicę Roosevelta przemianować na... Roosevelta, też prezydenta Stanów Zjednoczonych, ale o imieniu Theodor. W październiku zeszłego roku radni PiS zaproponowali, by nowym patronem ulicy został tragicznie zmarły w katastrofie smoleńskiej prezydent RP Lech Kaczyński.

Franklin Delano Roosevelt nie był wielkim miłośnikiem Polski i nie podejmował działań na rzecz naszego kraju. Ten patron powinien zniknąć z mapy Poznania. Upamiętnienie byłego prezydenta jest bardzo dobrym pomysłem. Jest to oddolna inicjatywa osób zrzeszonych w Klubie Gazety Polskiej. Ta propozycja dotyczy fragmentu ulicy bezadresowego między Rondem Kaponiera a Mostem Dworcowym. Tam jest tylko jeden budynek, więc nie powinno być problemów z przemianowaniem nazwy ulicy – powiedział w październiku 2015 r. Szymon Szynkowski vel Sęk, ówczesny przewodniczący klubu poznańskich radnych Prawa i Sprawiedliwości.

Powraca sprawa przemianowania fragmentu ulicy Franklina Roosevelta na odcinku od Ronda Kaponiera do Mostu Dworcowego na Lecha Kaczyńskiego. Do połowy marca opinię w tej sprawie ma wydać Rada Osiedla Św. Łazarz i Rada Osiedla Jeżyce. Niewykluczone, że głosowanie na sesji łazarskiego samorządu pomocniczego będzie tajne.

O opinie w tej sprawie poprosiliśmy miejskich radnych wybranych m.in. z okręgu nr 2, który obejmował Łazarz.

Uważam, że powinna być ulica Lecha Kaczyńskiego. Nie jest to za wcześnie, minęło już prawie 6 lat. Nie mamy za dużo ulic reprezentacyjnych, które są wolne, a nie będziemy zmieniać innych, nie oto przecież chodzi, by wywołać nieporozumienia. Należy upamiętnić prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który zginął tragicznie w katastrofie smoleńskiej. Mam nadzieję, że rada osiedla nie będzie tego blokować i wyda pozytywną opinię – powiedziała Lidia Dudziak, Radna Miasta Poznania z PiS.

Z tego co wiem większość jest za tym pomysłem. Franklin Roosevelt nie zasługuje na to, by miał swoją ulicę w Poznaniu. Kto po wojnie nas rozebrał i zniewolił - właśnie Roosevelt. Lech Kaczyński był prezydentem Polski, który zmarł tragicznie. Jest już w Polsce wiele ulic, skwerów i placów, które noszą imię Lecha i Marii Kaczyńskich. Ulica ta jest w centrum miasta, przemianowanie odbędzie się bezkosztowo, nie ma tam żadnych adresów – sądzi radny Janusz Kapiściński z Prawa i Sprawiedliwości.

Mam wątpliwości wobec przemianowywania istniejących już nazw ulic, to zawsze wywołuje perturbacje związane z planami miast, adresami. Mieszkańcy przyzwyczajeni są do nazw ulic, które obowiązują od lat. Lech Kaczyński jest to postać zasłużona dla Polski, jednak niekoniecznie powinien być patronem ulicy właśnie w tej lokalizacji. Przy ul. Roosevelta jest punkt adresowy - chociażby powstający biurowiec Bałtyk, który otrzymał adres Roosevelta 22. Nie jestem też za tym, by zmieniać nazwę ulicy z odzysku, tylko po to, by kogoś uhonorować. Należałoby jeszcze poczekać z ulicą Lecha Kaczyńskiego, nie opadły jeszcze emocje związane z katastrofą smoleńską – uważa Łukasz Mikuła, Radny Miasta Poznania z PO.

Jestem przeciwko zmianie nazwy tej ulicy. Nie podoba mi Franklin Delano Roosevelt jako postać historyczna i jako patron tej ulicy, z uwagi na jego postawę wobec Polski i brak reakcji na holocaust o którym był informowany. Od dawna proponuję, by patronem tej ulicy był Theodor Roosevelt, wcześniejszy Prezydent USA, życzliwy odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Po za tym przemianowanie ulicy Franklina Roosevelta na Theodora Roosevelta nie spowoduje całkowicie żadnych kosztów. Mieszkańcy i firmy nie będą musiały ponosić kosztów związanych z wymianą dokumentów – zauważa Katarzyna Kretkowska, radna Zjednoczonej Lewicy.

Z radnym Krzysztofem Skrzypinskim mimo wielu telefonów w czwartek nie udało nam się skontaktować.

Ulica Roosevelta zabudowana jest jedynie po stronie zachodniej. Obecny patron został nadany dopiero w 1956 roku. Początkowo ulica ta zwała się Glogauerstrasse. Najstarszy budynek przy tej arterii powstał na przełomie lat 1928 i 1929 roku na otwarcie poznańskiego Expo, czyli Powszechnej Wystawy Krajowej. Więcej o tej ulicy w 66. odcinku naszego cyklu "Spacer po Łazarzu - patroni naszych ulic".
ZOBACZ TAKŻE: Początkowo była przedłużeniem Głogowskiej, później patronował jej Marszałek Foch - ul. Roosevelta

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: Radna Lidia Dudziak chce, by rondo przy nowym dworcu PKP i PKS nosiło imię Lecha Kaczyńskiego

ZOBACZ TAKŻE: Początkowo była przedłużeniem Głogowskiej, później patronował jej Marszałek Foch - ul. Roosevelta