Podczas wtorkowej sesji Rada Miasta Poznania podjęła uchwałę w sprawie podziału Osiedli na okręgi i obwody głosowania, ustalenia granic, numerów okręgów wyborczych i obwodów głosowania, liczby radnych wybieranych w poszczególnych okręgach oraz wyznaczenia siedzib komisji wyborczych dla przeprowadzenia wyborów do rad osiedli Miasta Poznania.

– Podziału dokonano na podstawie wyciągu rejestru wyborców według stanu na 30 czerwca 2023. Po zapoznaniu się z opiniami Osiedli: 13 jest pozytywnych, 23 negatywnych, 6 Osiedli nie wydało żadnych opinii – wyjaśniała radna Monika Danelska, przewodnicząca Komisji Współpracy Lokalnej Rady Miasta Poznania (Koalicja Obywatelska).

Pozytywną opinię wyraziły m.in. Rady Osiedli: Górczyn czy Grunwald Południe (podział zaproponowany przez Osiedle). Negatywną opinię wydały wszystkie śródmiejskie osiedlowe rady (Jeżyce, Wilda, Stare Miasto i Św. Łazarz) czy też Grunwald Północ (Świt) i Stary Grunwald.

– Proponujemy podział Osiedla Św. Łazarz na 2 okręgi wyborcze – po 10 i 11 mandatów. Tutaj specyficzna sytuacja. Rada Osiedla negatywnie zaopiniowała podział na okręgi wyborcze. Wskazała, że jeśli Rada Miasta taki podział chce przeprowadzić zaproponowała swój podział – tłumaczył radny Filip Olszak, przewodniczący Podkomisji ds. Ewaluacji i Reformy Jednostek Pomocniczych Miasta Poznania.

Jak już informowaliśmy pierwotnie Osiedle Św. Łazarz miało być podzielone na 2 lub 3 okręgi wyborcze, w których wybieralibyśmy nie 21, a po 7 w przypadku podziału na trzy okręgi lub po 10 lub 11 w przypadku dwóch okręgów.

– W ogóle nie powinniśmy grzebać przy podziale rad osiedli na okręgi. To powinna być niezależna decyzja każdej rady osiedla czy dzieli się na rejony – okręgi, tak jak było kiedyś. Zgłosiłam poprawkę dotyczącą Osiedla Św. Łazarz, które w swojej uchwale wyraźnie wypowiedziało się, że nie chce podziału na okręgi. Stare Miasto, Jeżyce, Wilda, Łazarz – to są stare, śródmiejskie dzielnice, które mają swoją specyfikę, silną społeczność lokalną. Te podziały, które zostały zaproponowane i które zostały negatywnie zaopiniowane nie są uzasadnione ani historią, ani demografią, ani podziałami urbanistycznymi – stwierdziła radna Dorota Bonk-Hammermeister z klubu Wspólnych Poznań.

Z kolei troje radnych Koalicji Obywatelskiej: Marta Mazurek, Łukasz Mikuła i Andrzej Rataj zgłosili poprawkę, by na okręgi nie były dzielone inne śródmiejskie rady osiedli: Jeżyce, Stare Miasto i Wilda.

– Osiedla śródmiejskie: Jeżyce, Stare Miasto, Św. Łazarz i Wilda – są to Osiedla, które mają istotne walory ze spójnością historyczną, urbanistyczną i silną świadomością społeczną w zakresie jednolitości. Podział na okręgi wyborcze zgodnie z granicami obwodów w wyborach powszechnych byłby bardzo trudny do przeprowadzenia – powiedział radny Andrzej Rataj z Koalicji Obywatelskiej.

Za tym, by Łazarz był podzielony na okręgi była radna Lidia Dudziak.

– Myślałam, że "reforma" spowoduje, że będzie to bardziej demokratycznie, a nie tak jak w ostatnich wyborach. Ja uważam, że każdy powinien mieć jeden głos do wyborów. Potem była rozmowa, że może 3 głosy niech ma każdy, który stawi się do wyborów. Ostatecznie wyszedł konsensus przez okręgi.
Okręgi jak najbardziej powinny być. Bo to się wiąże z tym, że jest to bardziej demokratyczne. I to, że jest podzielony Łazarz na górny i dolny to tak zawsze było. Jest to historyczny podział. Ja byłam radną, która zakładała Radę Osiedla Święty Łazarz dawno, dawno temu. Byłam w niej dwie kadencje. To bardziej zbliża nas do demokracji. Proszę nie przyjmować tej poprawki – zaznaczyła radna Lidia Dudziak z PiS.

– Łazarz faktycznie ten historyczny podział posiada i my staraliśmy się ten historyczny podział odtworzyć. W pewnym sensie jest odwzorowany – odpowiedział radny Filip Olszak.

Dyskusja trwała dalej, a radni przekonywali do swoich racji.

– Prośba, by nie dzielić Łazarza na okręgi pochodzi od aktualnej rady osiedla, która reprezentuje mieszkańców i została wybrana w demokratycznych wyborach. Jeśli są historyczne podziały, to może zróbmy dwie rady osiedla: tak jak jest Grunwald Północ i Grunwald Południe. Nie dzielmy sztucznie i uznajmy, że dzielnice śródmiejskie należy konsolidować i tworzyć silne lokalne społeczności. To są spójne dzielnice; Wilda, Jeżyce, Łazarz, Stare Miasto – przekonywała radna Dorota Bonk-Hammermeister.

– Ja też zostałam wybrana w wyborach powszechnych. Wydaje mi się, że miałam więcej głosów niż radni osiedlowi. Jakoś nie przypominam sobie, żeby w tej kadencji kiedykolwiek Rada Osiedla Św. Łazarz z kimkolwiek konsultowała jakiekolwiek swoje działania, które skutkują dla większej części mieszkańców. To, że rada osiedla tak chce, no bo tak jej wygodniej, tak jej fajnie, tak im fajnie wyszło. Jako mieszkańcy tej części Poznania, czyli Łazarza chcemy w radzie osiedla była delegacja i z dolnego i z górnego Łazarza, a nie tylko z jednej części tego fyrtla. Może tak się zdarzyć, że będzie jedna koalicja. Reprezentuję, myślę większą część mieszkańców, która chciałaby, by były dwa okręgi. Jest to bardziej demokratyczne niż to co się stało do tej pory – wskazywała radna Lidia Dudziak.

Większością głosów przyjęta została poprawka (nr 2) radnych Marty Mazurek, Łukasza Mikuły i Andrzej Rataja, zakładająca pozostawienie jednego okręgu i nie dzielenia osiedli: Jeżyce, Stare Miasto i Wilda. Za było 22 radnych. Przeciw zagłosowało 2 radnych (Lidia Dudziak i Krzysztof Rosenkiewicz). 6 pozostałych radnych wstrzymało się od głosu (Przemysław Alexandrowicz, Monika Danelska, Grzegorz Ganowicz, Michał Grześ, Ewa Jemielity i Filip Olszak).

W kolejnym głosowaniu (poprawka nr 3) przyjęta została poprawka radnej Doroty Bonk-Hammermeister zakładająca utworzenie na Osiedlu Św. Łazarz tylko jednego okręgu wyborczego.

Za było 16 radnych, przeciw 6 (Lidia Dudziak, Paweł Matuszak, Filip Olszak, Krzysztof Rosenkiewicz, Mateusz Rozmiarek i Klaudia Strzelecka), a 8 osób wstrzymało się od głosu (Przemysław Alexandrowicz, Monika Danelska, Grzegorz Ganowicz, Michał Grześ, Artur Gumny, Ewa Jemielity, Agnieszka Lewandowska i Anna Wilczewska).

Ostatecznie 17 głosami za, 12 przeciw i 1 wstrzymującym Rada Miasta Poznania przyjęła podział osiedli na okręgi i obwody głosowania.

– Pamiętam jakie były rozmowy z Filipem Olszakiem i jakie były postulaty mieszkańców Łazarza. Wydawało mi się, że po to została stworzona ta komisja, by nastąpiły pewne zmiany. Co dało to, że siedzieliście nad tym tyle miesięcy, skoro wróciliśmy do tego co było? Łazarz miał być podzielony na okręgi – powiedziała w wolnych głosach i wnioskach radna Lidia Dudziak.

– Filip dlaczego nie przekonałeś swoich kolegów z klubu, i głosowali przeciwko temu co Ty wymyśliłeś. Możesz mi to wyjaśnić? Jesteś figurantem? – mówiła dalej radna Lidia Dudziak.

– Życie! – odpowiedział radny Filip Olszak.

– Nie życie! Rozmowa była inna. Twoja propozycja była, a na końcu głosujesz przeciwko temu, co żeś przez miesiące wypracował. Przypomnę jakie były założenia: 1 głos – 1 człowiek, ewentualnie 3 głosy. A wyszło to, co było. Po co tyle pracy, skoro na końcu zmieniasz zdanie? – dodała radna Lidia Dudziak.

Podczas sesji radni zwracali również uwagę na inne problemu.

– Kwestia zameldowania. Czy radny ma prawo startować z okręgu, w którym nie jest zameldowany. Zgodnie z art. 25 kodeksu cywilnego: miejscem zamieszkania osoby fizycznej jest miejscowość, w której osoba ta przebywa z zamiarem stałego pobytu. Za miejsce stałego pobytu nie uznaje się miejsca, gdzie osoba jest zameldowana, ale to gdzie realizuje swoje podstawowe funkcje życiowe: mieszka, nocuje, wypoczywa, przechowuje – pytała radna Ewa Jemielity z PiS.

– Te kwestie reguluje kodeks wyborczy – odpowiedział radca prawny.

– Na Ratajach mamy przykład radnego, który nie zamieszkuje w Poznaniu. Mieszka w Warszawie, a jest radnym osiedlowym – wskazywał radny Artur Gumny.

– Problem dotyczy tego czy ludzie się meldują, czy mieszkają w tych miejscach, w których deklarują. To jest szerszy problem, my tą uchwała tego nie rozwiążemy – podsumował radny Filip Olszak.

Dodajmy, że podczas ostatnich wyborów osiedlowych, które odbyły się wiosną 2019 roku do Rady Osiedla Św. Łazarz w 100% dostali się wszyscy kandydaci komitetu "Czas na Łazarz". Do łazarskiego samorządu pomocniczego nie dostał się żaden kandydat niezależny. Radnym nie został też nikt z drugiego komitetu "Razem dla Łazarza".

Co ciekawe do Rady Osiedla Św. Łazarz startowało aż 53 kandydatów, którzy ledwo zmieścili się na jednej stronie karty do głosowania. Mieszkańcy mogli zagłosować na jednego kandydata, ale też na dwóch, pięciu, nie więcej jednak niż na 21, czyli na tylu, ile jest mandatów. Oddanie przez przypadek już 22 "krzyżyków" powodowało, że głos był nieważny.

Z pewnością o wiele prostsze jest głosowanie w wyborach samorządowych. Pomimo tego, iż z Łazarza (a także Jeżyc i Wildy) do Rady Miasta Poznania dostaje się 5 radnych, to oddać głos można tylko na jednego kandydata. Czy zatem nie tak samo powinno być w wyborach osiedlowych?

Wybory do rad osiedli odbędą się 12 maja. Miesiąc wcześniej 7 kwietnia przeprowadzone zostaną wybory samorządowe, podczas których wybierać będziemy prezydenta Poznania, Radę Miasta Poznania, a także radnych sejmik województwa wielkopolskiego. Ewentualna II tura, gdy żaden kandydat na prezydenta Poznania nie uzyska więcej niż 50% głosów zostanie przeprowadzona dwa tygodnie później, czyli 21 kwietnia. Z kolei 9 czerwca przeprowadzone zostaną wybory do Parlamentu Europejskiego.

ZOBACZ TAKŻE: Gdzie będziemy głosować? {PDF}

Fot: Urząd Miasta Poznania (1-5), Martyna Mendyk (6-7)

ZOBACZ TAKŻE: Łazarz zostanie podzielony na 2 okręgi i 10 obwodów wyborczych? Nie będzie sylwestra na Małeckiego

ZOBACZ TAKŻE: Podział na okręgi i inny sposób głosowania – szykują się zmiany w radach osiedli

ZOBACZ TAKŻE: Wybory do Rady Osiedla dopiero jesienią 2024? Po raz kolejny wydłużą kadencję?