W wakacje wprowadzony zostanie tradycyjnie letni rozkład jazdy. Oznacza to, że tramwaje i autobusy pojawiać będą się na przystankach rzadziej. Do tej pory w lipcu i sierpniu bimby pojawiały się na przystankach co12 minut. W tym roku nieco dłużej będziemy czekać na tramwaje, które kursować mają z częstotliwością co 15 minut (przypominijmy: od września do końca roku szkolnego kursują co 10 minut).

Poważne zmiany w komunikacji miejskiej czekać będą mieszkańców północnych części Poznania. Aktualnie trwa przebudowa ulicy Winogrady. Na dodatek latem ze względu na budowę kolektora zamknięta zostanie dla ruchu kołowego ulica Pułaskiego pomiędzy Przepadkiem, a al. Wielkopolską. Oznacza to, że kierowców i pasażerów autobusów linii: 69 i T (za tramwaj) czekają objazdy wokół Cytadeli.

To nie koniec "złych" informacji. Jak informuje czerwcowy informator aglomeracji poznańskiej "POZNnań*": Latem zaplanowano remont zwrotnic wyjazdowych na trasie PST. Oznacza to, że tramwaje linii 10, 12, 14, 15 i 16 zostaną wycofane z trasy "PeSTki". Termin prowadzenia prac nie jest jeszcze dokładnie zmiany, jednak wiadomo, że remont jest konieczny, gdyż codziennie z wyeksploatowanych torowisk korzysta 9 linii tramwaj, a bimba przejeżdża przez zwrotnice średnio co 1,8 minuty.

Wszystko wskazuje na to, że w tym roku nie zostanie przebudowane Rondo Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Rondo to nie tylko ma złą geometrię i układ drogowy, ale jest praktycznie każdego dnia zakorkowane. Przebudowa Ronda Jeziorańskiego, która była zaplanowana na ten rok zakładała zmianę układu ronda, budowę łagodniejszych łuków i dodatkowych pasów ruchu. Prace zakładały też wymianę torowiska i sieci trakcyjnej, a cały remont Ronda Jeziorańskiego miał być podobny do przebudowy Ronda Śródka i Ronda Starołęka.

Przebudowa Ronda Jana Nowaka-Jeziorańskiego, która już drugi rok z rzędu wypadła z planu remontowego zostanie prawdopodobnie przesunięta na 2010 rok. Jednym z powodów może być brak środków finansowych na przebudowę. Obecnie MPK i ZTM przeprowadza kosmetyczną wymianę szyn na Rondzie Jeziorańskiego, gdyż tory są już tak zużyte, że miejscami dochodzi do ich rozwarstwienia w profilu.

Fot: Janusz Ludwiczak