Poseł Antoni Macierewicz otrzymał na Targach medal za "wytrwałą pracę w dążeniu do prawdy" - .:LAZARZ.PL->poznański portal dzielnicowy:. Łazarz w z@sięgu myszki

Poseł Antoni Macierewicz otrzymał na Targach medal za "wytrwałą pracę w dążeniu do prawdy"

28-04-2013 00:17 Janusz Ludwiczak

Akademicki Klub Obywatelski wręczył Medal Przemysła II posłowi Antoniemu Macierewiczowi w sobotnie południe w jednej z sal konferencyjnych na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Macierewicz wygłosił także wykład o najnowszych ustaleniach kierowanego przez siebie Zespołu Parlamentarnego ds. Badania Przyczyn Katastrofy TU-154M z 10 kwietnia 2010 r.

Początkowo uroczystość miała odbyć się w siedzibie Polskiej Akademii Nauk, jednak na to nie zgodziły się władze instytucji. Później spotkanie planowano zorganizować pod Pomnikiem Państwa Podziemnego. Na to nie zgodzili się miejscy urzędnicy, o czym szerzej pisaliśmy w piątek.

Akademicki Klub Obywatelski wręczył Medal Przemysła II posłowi Antoniemu Macierewiczowi w sobotnie południe w jednej z sal konferencyjnych na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. W spotkaniu uczestniczyło około 500 osób, głównie sympatycy PiS i Klubu Gazety Polskiej. W uroczystości udział wzięli również poseł Tadeusz Dziuba i Lidia Dudziak, Radna Miasta Poznania.

Klub przyznaje swoje wyróżnienie raz do roku, za działalność całego życia, która służy upowszechnianiu nowoczesnego polskiego patriotyzmu, walkę o odzyskanie przez Polskę niepodległości i walkę z komunizmem - mówił prof. Stanisław Mikołajczak, przewodniczący Akademickiego Klubu Obywatelskiego (AKO) im. Lecha Kaczyńskiego.

Gdyby na uczelni nie pisał listów protestacyjnych, pewnie byłby dziś naszym kolegą profesorem. Miał wielki potencjał intelektualny. To założyciel Komitetu Obrony Robotników, działacz ''Solidarności'', kilkukrotnie internowany. Rozpoczął lustrację, proces czyszczenia życia publicznego z agentów, zlikwidował Wojskowe Służby Informacyjne, teraz zajmuje się wyjaśnieniem okoliczności wielkiej tragedii narodowej. Chcemy uhonorować wytrwałą pracę w dążeniu do prawdy i obrony narodu oraz państwa polskiego - wyjaśniał prof. Stanisław Mikołajczak.

Po wręczeniu medalu odbyła się część artystyczna - koncert muzyki i poezji patriotycznej w wykonaniu aktorów: Haliny Łabonarskiej i Jerzego Zelnika.

Poseł Antoni Macierewicz wygłosił także wykład o najnowszych ustaleniach kierowanego przez siebie Zespołu Parlamentarnego ds. Badania Przyczyn Katastrofy TU-154M z 10 kwietnia 2010 r.

Premier poświęca sporo czasu, żeby tej prawdy nigdy nie wykryto. Nigdy nie doszło do takiej tragedii w dziejach świata. Pamięć o poległych w Smoleńsku, którzy wciąż czekają, aż wyjaśnimy, co tam się stało i zrealizujemy ich misję, sprawia, że nie ma takich słów, ataków, które by nas dosięgły ze strony przeciwników. Naszym obowiązkiem jest zrealizowanie testamentu poległych, czyli walka o godną przyszłość i tożsamość narodową, którą realizował zarówno Lech Kaczyński, Anna Walentynowicz, jak i Jerzy Szmajdziński. Bo tam, gdzie jest wola i determinacja poświęcenia życia dla Polski, nie ma podziału na lewicę i prawicę. Chcemy wyjaśnić każdą śmierć - zaznaczył Antoni Macierewicz.

W trakcie spotkania Macierewicz powiedział, że pierwsza próba zamachu na prezydenta Lecha Kaczyńskiego miała miejsce już w Gruzji.

Oczywiste jest, że uczciwe zmaganie tej tragedii wymaga cofnięcia się do 2008 roku, kiedy doszło do zamachu grudzińskiego, który był pierwszą próbą nie doprowadzenia do śmierci pana prezydenta, ale sprawdzenia jak reagują i działają polskie polskie instytucje państwowe, media, elity i służby specjalne. Okazało się, że polskie państwo jest otwarte na oścież na agresję - stwierdził Macierewicz.

Na zakończenie poseł PiS przedstawił symulacje lotu wojskowego samolotu TU-154M z 10 kwietnia 2010 r.

To dowód na eksplozję w samolocie nad lasem smoleńskim. Symulacja powstała dla filmu wyprodukowanego w trzech wersjach językowych przez największą agencję informacyjną Federacji Rosyjskiej. Wskazuje na to, co myśleli Rosjanie o tym wydarzeniu i co chcieli przekazać międzynarodowej opinii publicznej.
Ta tragedia rozpoczęła się na wiele metrów przed tzw. pancerną brzozą. Z trajektorii lotu wynika, że samolot leciał wysoko nad brzozą i w ogóle jej nie dotknął. Potwierdzają to ustalenia Rosjan. Brzoza nie została w dniu katastrofy złamana. Z zapisów czarnej skrzynki wynika również, że za brzozą w samolocie pojawiły się dźwięki przesuwanych przedmiotów - zaznaczył Macierewicz.