Przypomnijmy. 18 października 2023 r. ok. godz. 10 grupa dzieci z Przedszkola nr 48 szła do urzędu pocztowego by wysłać swój pierwszy w życiu list z okazji Dnia Łącznościowca, Listonosza i Poczty Polskiej. Gdy maluchy znajdowały się w pobliżu skrzyżowania ulic Karwowskiego i Łukaszewicza na jedno z dzieci rzucił się starszy mężczyzna. 71-letni Zbysław C. ranił nożem 5-letniego Maurycego. Dziecko zmarło w szpitalu.

Już w styczniu prokuratura informowała, że mężczyzna był niepoczytalny. Wcześniej informowano, że 71-latek leczył się neurologicznie. Podczas przesłuchania mężczyzna mówił, że nie wierzył, że mógł zabić 5-latka.

"Prokuratura musi jeszcze zakończyć pewne czynności procesowe i zostanie skierowany odpowiedni wniosek do sądu już po zamknięciu śledztwa, ale wniosek tej opinii determinuje nasze dalsze działania procesowe" – mówił w styczniu prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Jak informuje Radio Poznań Zbysław C. nie odpowiednie karnie za zabójstwo dziecka. Prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego w Poznaniu wniosek o umorzenie postępowania i zamknięcie mężczyzny w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym, co oznacza, że 71-latek nie wyjdzie już nigdy na wolność.

Od października 71-letni Zbysław C. przebywa w areszcie, w oddziale psychiatrycznym.

Fot: archiwum Lazarz.pl

ZOBACZ TAKŻE: Mężczyzna, który śmiertelnie ranił 5-latka pozostaje w areszcie

ZOBACZ TAKŻE: Prezydent podziękował mężczyźnie, który złapał zabójcę 5-letniego Maurycego

ZOBACZ TAKŻE: Maurycy został pochowany na Miłostowie