Grill i rogale obok zniczy przy cmentarzach

05-11-2008 01:57   Janusz Ludwiczak

Zobacz komentarze (1) * Skomentuj

Obok zniczy i kwiatów w święta zmarłych na Junikowie można było kupić gofry, lody, rękawiczki, owoce i krówki, a przed cmentarzem na Górczynie rogale świętomarcińskie, rury i pierniki. Czy zatem sprzedawcom nie pomyliły się święta? A może to już coraz bardziej wkrada się w nasze życie komercja?

1 i 2 listopada – we Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny większość z nas odwiedza groby bliskich. Przed cmentarzami możemy kupić kwiaty i znicze. Jednak jak pokazały tegoroczne i poprzednie święta zmarłych przed nekropoliami możemy kupić już praktycznie mydło i powidło. Czy zatem to dobra okazja do zarobku dla handlowców, a obok Bożego Narodzenia i Wielkanocy także święta zmarłych stają się już świętami komercyjnymi?

Przy cmentarzu junikowskim można było zjeść coś ciepłego z grilla, kupić gofry, lody, rogale świętomarcińskie, krówki, owoce a nawet rękawiczki. Natomiast przy cmentarzu górczyńskim mogliśmy nabyć rury, pierniki i rogale świętomarcińskie.

Zakup przy cmentarzu rękawiczek mógł być przydatny dla tych osób, którym zmarły ręce, a odwiedzenie stoiska z gorącymi posiłkami z grilla pomogło zapewne zmarzluchom. Jednak czy handel rogalami świętomarcińskimi 1 listopada nie był pomyleniem z 11 listopada, a sprzedaż pierników nie pomyliła się sprzedawcom z Bożym Narodzeniem, które dopiero za półtora miesiąca?

ZOBACZ TAKŻE: Odwiedziliśmy cmentarze i groby bliskich – FOTOREPORTAŻ

ZOBACZ TAKŻE: Na cmentarzu górczyńskim odprawiono nabożeństwo żałobne