31 grudnia już od rana nie zaparkujemy na Małeckiego. Będzie sąsiedzki sylwester
Podobnie jak w latach ubiegłych w dniu 31 grudnia na ulicy Małeckiego wprowadzony zostanie zakaz parkowania i zatrzymywania się. W tym miejscu pojawi się kilkanaście radiowozów i patroli policji. Wszystko w obawie przed hucznym sylwestrem. W tym roku ma być jednak inaczej, po godz. 23 rozpocznie się sylwester sąsiedzki, podczas którego na mieszkańców czekać będzie grill, a o północy "płonąca kanapa".
W obawie przed "hucznym" sylwestrem podobnie jak w latach ubiegłych w dniu 31 grudnia o godz. 8 na ulicy na odcinku od Rynku Łazarskiego do ul. Strusia wprowadzony zostanie zakaz zatrzymywania się i parkowania. Zmiany mają związek z hucznymi sylwestrami, jakie odbywały się na ulicy Małeckiego i wokół skweru przy zbiegu ulic Granicznej i Łukaszewicza.
Ograniczenie w możliwości parkowania pojazdów na tej ulicy podyktowane jest względami bezpieczeństwa i wynika z doświadczeń nocy sylwestrowych, w latach ubiegłych. Chodzi przede wszystkim o możliwość prowadzenia akcji ratowniczo – gaśniczych w związku z podpaleniami starych mebli. W takich przypadkach zaparkowane pojazdy nie tylko utrudniają prowadzenia takich działań, ale dodatkowo same są narażone na uszkodzenie lub spalenie – przekonuje Przemysław Piwecki, rzecznik Straży Miejskiej.
Kierowcy, którzy nie przestawią swoich aut będą musieli liczyć się ze 100-złotowym mandatem i 1 punktem karnym, a także poniosą koszty odholowania pojazdu.
Po godzinie 8 wszystkie pojazdy pozostawione przy ul. Małeckiego zostaną odholowane na parking strzeżony a ich właściciele będą musieli ponieść koszty transportu i przechowania samochodu, ewentualnego mandatu a także utrudnień związanych z procedurą wydawania takiego pojazdu. W ubiegłym roku wszyscy kierowcy przestawili swoje samochody co pozwoliło uniknąć opisanych problemów. Mam nadzieję, że w tym roku również takich problemów nie będzie – wyjaśnia Przemysław Piwecki ze Straży Miejskiej.
"Huczny" sylwester na Małeckiego ma miejsce od kilku ostatnich lat. Przypomnijmy. W 2010 roku grupa młodzieży postanowiła urozmaicić sobie powitanie nowego roku podpalając meble na środku ulicy Małeckiego, w pobliżu Granicznej i Łukaszewicza i urządzając w ten sposób ognisko. Na miejscu pojawiły się dwie jednostki straży pożarnej, jednak chuligani próbowali pobić strażaków i nie dopuścić do ugaszenia pożaru. Potrzebna była interwencja policji. Funkcjonariusze pojawili się z tarczami i pałkami. Zarówno w stronę strażaków, jak i policjantów poleciały m.in. butelki.
W 2012 roku policja zatrzymała trzy osoby. Jeden z mężczyzn rzucił w stronę policjantów petardą. Dwie pozostałe osoby zostały zatrzymane za znieważenie funkcjonariuszy i naruszenie nietykalności cielesnej.
Niespokojnie było również na powitanie 2014 roku. Na ulicy Małeckiego i na Rynku Łazarskim pojawiło się ponad 10 radiowozów i policjanci uzbrojeni w tarcze i broń gładkolufową. W stronę funkcjonariuszy poleciały petardy i butelki. Zatrzymano dwie osoby.
Z kolei w tym roku było podobnie. Czterech młodych mężczyzn odpowiedziało za napaść na funkcjonariuszy policji. W stronę mundurowych znów poleciały petardy oraz butelki po szampanie i piwie. Obyło się bez palenia mebli, jednak ktoś podpalił pojemnik śmieciowy na skrzyżowaniu ulic Małeckiego i Kanałowej. Pożar został szybko opanowany. Do innego, znacznie groźniejszego pożaru doszło w Nowy Rok tuż przed godz. 1 w kamienicy przy ul. Łukaszewicza 10 (narożnik Calliera).
Podobno "tradycja" ogniska związana jest z pracownikiem drukarni, który pod koniec roku palił stare kalendarze. Z czasem mieszkańcy zaczęli dorzucać stare tapczany, meble, a nawet drzwi i opony. Ogień sięgał nawet drugiego piętra.
W tym roku na Małeckiego ma być jednak nieco inaczej. Koordynatorzy Otwartej Strefy Kultury przy współpracy Rady Osiedla Św. Łazarz chcą zorganizować sylwester sąsiedzki, podczas którego na mieszkańców czekać będzie grill, a o północy "płonąca kanapa".
Planujemy zorganizować sąsiedzki sylwester. Będzie grill, kiełbasa, ogórek kiszony i bułkę dla każdego obywatela. Nie będzie koncertu, ale będzie grana muzyka. Spotkanie rozpoczniemy po godz. 23. O północy zapłonie instalacja artystyczna, nawiązująca do "palonej kanapy" – zapowiada Agnieszka Szablikowska z Otwartej Strefy Kultury.
Każdy pomysł na przełamanie tej niechlubnej tradycji jest dobry. Na pewno podejmiemy jakieś działania, by zabezpieczyć teren. Co roku przygotowujemy się do zabezpieczenia sylwestra na Małeckiego i na pobliskich ulicach. Niestety każdego sylwestra dochodzi do zatrzymania od 3 do 10 osób. Dochodzi najczęściej do uszkodzenia mienia, naruszenia nietykalności cielesnej policjantów czy stworzenia zagrożenia pożarowego – powiedział w rozmowie z lazarz.pl poinsp. Michał Woźniak, zastępca komendanta Policji Poznań-Grunwald.
Komentarze (25)
31-12-2015 15:45:44
Negatyw
@ Ostatni Normalny: Masz absolutną rację. Dlatego rozmawiawiam z imprezowiczami per policja! :-) Również wszystkiego dobrego w 2016.
31-12-2015 13:38:23
Ostatni normalny
@Negatyw - jeżeli definicja "poziomu hałasu za dogadaniem" różni się dla obu stron to znaczy, że NIE POTRAFICIE SIĘ DOGADAĆ:)! Pomyślności w Nowym Roku. Spełnienia marzeń i więcej luzu :)
31-12-2015 12:01:18
Negatyw
@ Ostatni normalny: Mylisz się. Definicja "poziomu hałasu za dogadaniem" różni się dla obu stron. Co mi da "dogadanie się", jeśli budzą mi małe dziecko w środku nocy kilka razy z rzędu? Jest to sytuacja dla Ciebie na ten moment pewnie obca. Gdy jednak dorośniesz - zrozumiesz co mam na myśli. Co do klubów, w których bywam - nie trafiłeś i nie mam zamiaru się z Tobą tymi informacjami dzielić. @ albańczyk: Godzinowo trafiłeś, ale nie muszę grandzić, aby się dobrze bawić :) Co do relacji powiem Ci z praktyki, że nie masz racji. No bo na czym ma polegać kompromis z mojej strony, w sytuacji opisanej parę zdań wcześniej? Studenci słowa kompromis nie znają. Próbowałem się dogadywać wiele razy i jest to STRATA CZASU. Tylko policja rozwiązuje skutecznie problem. Relacje to FIKCJA!
31-12-2015 11:02:46
albańczyk
@Negatyw - czyli szczasz i grandzisz w godzinach 6-22? :) Z tym imprezowaniem to wydaje mi się, że jednak trochę racji Ostatni Normalny ma. Dajmy się tolerować i bądźmy tolerancyjni. Jeżeli ktoś zrobi imprezę raz na "ruski rok", to nie widzę problemu przespać się w innym pokoju. Może druga osoba będzie wtedy wyrozumiała, kiedy my zastawimy jej auto lub inną "przykrość" zrobimy. Tak się własnie buduje relacje.
31-12-2015 10:57:20
Ostatni normalny
@M. - wywieszenie kartki na drzwiach to nie jest dogadanie się z sąsiadami. Jak ktoś mieszka na parterze, to pewnie nawet nie miał szansy jej zobaczyć :) Także piszesz o zupełnie innej sprawie i innym podejściu. Ja propsuje tylko rozmowę z sąsiadem.
31-12-2015 10:55:21
Ostatni normalny
@Negatyw - hałasowanie dogadane nikogo nie zaskakuje, a zatem nie przeszkadza, bo odbywa się za przyzwoleniem sąsiadów. Dogadywać należy się przed imprezą a nie w jej trakcie. Jesli sąsiedzi nie mają nic przeciwko - to można się bawić. Jeśli z jakiś powodów chcą spokoju - wtedy należy się dostosować. Obraz Twojej osoby rysuje się po Twoich wpisach. np bawię się na całego do 22... :D:D:D:D Zapomniałeś dopisać - Picolo leje się strumieniami :D:D:D I do jakich klubów ty możesz chodzić, przecież cocomo już zamknięte :D
31-12-2015 10:49:45
Negatyw
@ M.: Tego typu sytuacje na Batorego, mają miejsce prawie w każdy weekend. Tylko mandat (do 500zł) gasi skutecznie imprezę - zarówno tę "dogadaną", jak i spontaniczną. Studenci - to nie są partnerzy do rozmów. Takie są realia...
31-12-2015 10:48:07
Ostatni normalny
@ albańczyk - zgadzam się z większą częścią Twojego wpisu. Jednak, żeby penerstwo się schowało w pireusie to kultura musi wyjść na ulice i pokazać, że jest w większości. Taką zmianę musi poprzedzić próba sił i tego nie przeskoczymy. Mamy to szczęście/pecha, że zmiany zachodzą na naszych oczach. Wiemy do czego powinniśmy dążyć. Mamy wzorce za granicą i wiemy, że tam się udało. I jeżeli będziemy zdeterminowani to mamy szansę coś zdziałać. To od nas zależy, czy na łazarzu będzie wyglądać jak w centrum Berlina czy jak na przedmieściach Paryża.
31-12-2015 10:26:44
Negatyw
@ Ostatni normalny: Uważasz, że wiesz więcej o mnie, niż ja sam...? ;)) Bawię się na całego, ale (po 22) w nocnym klubie, lub na koncercie. Czym wg Ciebie, różni się "hałasowanie celowe" od "hałasowania dogadanego"??? To absurd! Po prostu po 22 każdego z nas obowiązuje cisza nocna i tyle. Ciebie i naprutych studentów również. Powiem Ci (z praktyki), że próby dogadania się z sąsiadami to strata czasu. Trudno mówić o relacjach z naprutymi w sztok imprezowiczami... Nie pracuję w Amazonie, ale skoro tyle wiesz o tej firmie - znasz ich grafik lepiej :) @albańczyk: Rzucam zatem kamieniem - dotyczy to oczywiście zakresu godzinowego CISZY NOCNEJ.
31-12-2015 10:13:26
M.
@ Ostatni normalny Poinformowanie sąsiadów przy planowaniu zabawy (nie mówię o Sylwestrze) to jednak nie wszystko. Bawiący się mimo wszystko powinni pomyśleć o sąsiadach i w godzinach nocnych trochę zmiejszyć dawkę decybeli. Dwa miesiące temu studentki wynajmujące mieszkanie w sąsiedztwie (dwi kamienice obok) wywiesiły kartkę na drzwiach, że w czwartek będzie impreza do 4 nad ranem i dziękują za wyrozumiałość. Impreza skończyła się po drugiej wraz z przyjazdem policji. Sąsiedzi nie okazali wyrozumiałości, bo dziewczyny bawiły się przy szeroko otwartych oknach, z bardzo głośną muzyką i krzykami imprezowiczów.
A zmieniając temat - w zbliżającym się Nowym Roku życzę wszystkim wielu powodów do radości, więcej usmiechu w życiu i rewelacyjnych sąsiadów!
31-12-2015 10:08:30
albańczyk
Po pierwsze primo - MORLOCK, gdzie jesteś PRZYJACIELU?
Po drugie primo - muszę przyznać, że krytyka "słoików" zaczyna być już karykaturalna na tym forumku.
Po trzecie primo ultimo - Każdy z Was (Ostatni Normalny, Negatyw) ma trochę racji. Negatyw chce dyscypliny, Ostatni Normalny - trochę komunitaryzmu i zabawy. Pytanie jak to połączyć. Według mnie w naszych łazarskich realiach niezwykle trudno. Mieszkam od urodzenia przy Rynku Łazarskim i moim zdaniem próby nawiązania dialogu przez "kulturalne inicjatywy" łazarskie mijają się z celem. "Subkultura" Łazarza i spotkania sąsiedzkie, to dwa inne, nieprzenikające się światy. Świat częstowania ciastem i świat rozbitych butelek na straganie nie będą współgrać ze sobą. Najpierw społeczeństwo musi nauczyć się dyscypliny i poszanowania przestrzeni publicznej, później coś można organizować we wspólnym - publicznym miejscu. Na razie "kultura" bedzie spotykać się w Pireusie, penerstwo na skwerku na Małeka, które zawłaszczy przemocą. W rozwiniętym społeczeństwie to "kultura" spotka się w miejsu publicznym, a penerstwo odsunie się na bok. Tak czy owak - nie będą żyli razem. Podsumowując - najpierw nie szczać po kątach, a jak sie to uda-świętować.
PS. Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, co nie szczał i nie grandził nigdy po pijaku na mieście.
31-12-2015 09:58:54
Ostatni normalny
@Negatyw - "odpowiedzialny sztywniak", na większe ustępstwo nie mogę się zgodzić;) I nie pisz, że jak chcesz się bawić to robisz to "w sposób nie zakłócający spokój innym". Takie "odpowiedzialne sztywniaki" nie potrafią się bawić, bo się wiecznie czegoś boją. A lęk przed wszystkim tłumaczą odpowiedzialnością. Celowe hałasowanie i robienie ludziom na złość nie jest dobre. Ale kończenie imprez o 22 jest jeszcze gorsze. Zawsze można się przecież dogadać z sąsiadami, uprzedzić ich. Tylko żeby to zrobić to trzeba mieć dobre relacje z ludźmi dookoła. Ale jak się im tylko odpowiada "dzień dobry" i spuszcza wzrok, to nic dziwnego, że "odpowiedzialne sztywniaki" na piątkowie bawią sie tylko do 22 :) Jutro pracujecie w Amazonie, czy macie wolne:)?
31-12-2015 08:39:56
Negatyw
@ Ostatni normalny: Wnioskuję, że Ty już jedziesz tym autobusem do pracy...? Nie tyle "sztywniak", co człowiek odpowiedzialny i nie żyjący na pustyni. Potrafię uszanować spokój sąsiadów po 22:00 i TEGO SAMEGO oczekuję od sąsiadów. Gdy chcę się bawić - robię to w sposób nie zakłócający spokój innym. Ale sądząc po Twoich komentarzach, nie zrozumiesz tego - z przytoczonych wcześniej przeze mnie powodów.
30-12-2015 22:36:01
Ostatni normalny
@ Hania - pełne poparcie. Nawet jak nie jesteś prawdziwa Hania to i tak Cię popieram!!!
30-12-2015 22:30:35
Ostatni normalny
@Negatyw - typowy pies ogrodnika i nudziarz. Sztywniak, ktory nigdy nie podjął ryzyka. Zazdrosny sąsiad, dla którego jedyny plan na weekend to poodkurzac duży pokoj i umyc wanne w lazience. Masz 300 proc racji, jestem naprutym studentem. Jutro będę się katować mocarzem, także jest szansa, ze to mój ostatni wpis :D Dobranoc, kladz się spać, bo zaspisz na autobus do Amazona :)
30-12-2015 20:51:17
Negatyw
@ Hania: Na Łazarzu wychowany. Dla jednych Negatyw, dla innych Pozytyw. Jakie realia - takie praktyki :-)
30-12-2015 16:08:37
Hania
Negatyw jest totalny negatyw ale widac na Piatkowie tacy mieszkaja, dobrze, ze nie na Lazarzu.
30-12-2015 15:20:42
Negatyw
@ Ostatni normalny: Jak dla mnie, Twoja ksywka kompletnie zaś nie pasuje do Twoich poglądów, gdyż są dziecinne. Postrzegam Cię, jako naprutego studenta, który myśli, że świat należy do niego. Mało mnie obchodzi Twoje zdanie o mnie. Jedno jest pewne: poza Sylwkiem - każda impreza po 22 w mojej okolicy kończy się wezwaniem policji i tyle! :)
30-12-2015 13:30:49
Ostatni normalny
@Negatyw - jak czytam Twoje komentarze, to mam przed oczami typowego "dziada" z łokciami na parapecie, klasyczną jęczybułę z internetowych memów. Jak się sam nie chcesz bawić, to przynajmniej innych nie zniechęcaj.
30-12-2015 06:07:55
Negatyw
Swoją drogą, nie rozumiem ludzi wydających na petardy kupę kasy, która potem w kilka chwil zamieni się w parę iskierek na niebie. Pomijam kwestię hałasu. Uważam, że sprzedaż tego typu produktów (głównie petard hukowych), powinna być zakazana. Prawo do takich prezentacji, powinny mieć jedynie profesjonalne firmy na zasadzie pokazów zbiorowych i tyle.
29-12-2015 16:00:38
Prorok
Sylwester w tym miejscu to zły pomysł.Będą burdy,bójki,dewastacje itp.To za mały fyrtel na takie imprezy.Organizatorzy stracili rozum organizując tą imprezę w tym miejscu.Lokalne szemrane towarzystwo nie dorosło do takich imprez.
29-12-2015 06:23:00
Negatyw
@Hania: Zapraszam na Os. Batorego. Dopiero kilkukrotne interwencje policji i rzecz jasna mandaty - uspokajają słoików-studentów zakłócająch ciszę nocną. Na negocjacje z nimi szkoda czasu! Tak więc opinie nie biorą się znikąd...
28-12-2015 16:51:13
Hania
Nie wiem skad taka dyskryminacja w stosunku do ludzi przyjezdnych ? Tylko slysze wokolo"sloiki i "sloiki", sloiki to niby gorsze od rodowitych poznaniakow ??? Bardzo w to watpie. W razie ciekawosci to jestem rodowita poznanianka ale nie czuje animozji do ludzi przyjezdnych ani innych.
A co do Sylwestra na Maleckiego to popieram dlaczego nie ? Radzilabym z gory nie oceniac i nie krytykowac uczestnikow zabawy. To, ze kiedys cos sie wydarzylo nie oznacza, ze sie powtorzy. Jesli nie bedzie prowokacji to bedzie dobrze. Prawda jest, ze my Polacy musimy sie nauczyc poszanowania dla wspolnego dobra i zaprzestania robienia gemeli gdzie tylko sie da. Przyszlym sylwestrowiczom na Maleckiego zycze udanego Sylwestra !
28-12-2015 14:06:57
as
Tam pownien na czas sylwestra przyjechac jakis szwadron wojska i policji i cala patologia lazarska w 5 minut wyginelaby!!!
28-12-2015 12:45:35
prostak z ŁAZARKA
A tymczasem na sąsiednich ulicach?! Hulaj dusza, piekła niema. Słoiki zdewastują co się da bo i tak to pójdzie na konto "meneli z Małeckiego/Łazarza" . Jakie to prostackie i przewidywalne.
ZOBACZ TAKŻE: Sylwester: Na Kanałowej podpalono meble. Policja zatrzymała trzy osoby {WIDEO}
