Skwer przy zbiegu ulic Małeckiego i Łukaszewicza zmienia się nie do poznania - .:LAZARZ.PL->poznański portal dzielnicowy:. Łazarz w z@sięgu myszki

Lazarz.pl » Aktualności

Wydarzenia, Mieszkania i nieruchomości, Kultura, Inwestycje, Estetyka, Ekologia, zieleń i przyroda, Dobre wieści z Łazarza

Skwer przy zbiegu ulic Małeckiego i Łukaszewicza zmienia się nie do poznania

06-12-2015 11:54 Janusz Ludwiczak

Zaniedbany do tej pory na dolnym Łazarzu, przy zbiegu ulic Małeckiego i Łukaszewicza w ciągu ostatnich dwóch tygodni zmienił swoje oblicze. Skwer, który do tej pory był zaniedbany stanie się przestrzenią dla mieszkańców. Pojawiła się tutaj ławka, nasadzona została nowa zieleń, w tym berberysy, derenie, byliny i tulipany oraz alejka spacerowa.

W ramach rewitalizacji usunięte zostały zaniedbane krzewy, a pozostałe zostały uporządkowane. Posadzone została nowa zieleń. Pojawiła się także alejka z kamieni i bruku, trawnik, ławki i siedzisko. Znalazł się również pojemnik z workami na psie nieczystości.

W sobotę grupa Komitywa zaprosiła mieszkańców na akcję "Wysadzamy bezimienny skwer", podczas której chętni mogli m.in. posadzić cebulki tulipanów, które wyrosną wiosną.

Przygotowaliśmy akcję sadzenia cebulek tulipanów, dzieci malowały kredą na nawierzchni z piaskowca i mogły wziąć udział w różnych grach i zabawach. Nie zabrakło również słodkiego poczęstunku, ciepłej kawy i herbaty. Skwer zmienia swoje oblicze, są obawy, że zostanie zniszczony, ale chcemy zmienić tą okolicę na lepsze, mieszkańcy wszystkich grup powinni wiedzieć, że to jest ich dobro wspólne – mówi Wojciech Sańko z grupy Komitywa.

Inwestycja ma zostać ukończona w przyszłym roku i będzie kosztować 67 110 złotych. Środki na ten cel przekazała Komisja Rewitalizacji Rady Miasta Poznania.

Wykonaliśmy nawierzchnię, która została wykonana z płyt piaskowych. Wprowadziliśmy gatunki ozdobne - od roślin cebulowych, przez byliny i trawę ozdobną. Powstaje siedzisko z drewna egzotycznego, na starej istniejącej studni. Jest również mała architektura. Pierwotne założenie projektu było to zaangażowanie lokalnej społecznej i działanie oddolne – wyjaśnia Ewelina Gutowska z Gardenae, wykonawca inwestycji.