Wydarzenia, ŁAZ@RZ24 - Kontaktowa Platforma Czytelników, Bezpieczeństwo

Pasażerowie skracają sobie drogę z przystanku T3 na tramwaj "na szagę" - może dojść do wypadku

05-03-2012 01:32   Janusz Ludwiczak

Zobacz komentarze (3) * Skomentuj

Codziennie kilkadziesiąt osób wysiada na przystanku końcowym autobusu T3 i udaje się na przystanek tramwajowy. Nie było w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że przesiadający się pasażerowie przechodzą "na szagę" w miejscu niedozwolonym wprost pod jadące samochody.

Na ulicy Chociszewskiego, przed skrzyżowaniem z Głogowską znajduje się przystanek autobusowy linii T3. Tutaj wysiadają pasażerowie przyjeżdżający z os. Kopernika i Grunwaldu, większość osób kontynuuje podróż i przesiada się na tramwaj. Piesi przechodzą przez ulicę Głogowską jednak na tzw. "szagę", w miejscu gdzie nie ma przejścia dla pieszych.

Wydeptany skwer trawnika świadczy, że za każdym razem z wysiadającego autobusu 95% pasażerów kieruje przez jezdnie pomiędzy samochodami wprost na przystanki. Piesi przechodzą w niebezpiecznym miejscu na pobliskie przystanki. Na szczęście nic jeszcze się nie stało - pisze na Kontaktową Platformę Czytelników (24@lazarz.pl) Internauta Karol Kroll.

Piesi powinni jednak korzystać z przejścia dla pieszych zlokalizowanego na skrzyżowaniu ulic Głogowskiej i Hetmańskiej. Inaczej muszą się liczyć z otrzymaniem mandatu w wysokości do 100 złotych.

Wykroczenia w ruchu drogowym popełniane przez pieszych to najczęściej wejście na przejście dla pieszych przy zapalonym czerwonym świetle i przechodzenie na drugą stronę (karą jest mandat w wysokości 100 zł), przechodzenie przez jezdnię w miejscu zabronionym (mandat 50 zł) oraz chodzenie po torowisku tramwajowym (mandat 50 zł). Opisane wykroczenia objęte są taryfikatorem. W 2011 r. strażnicy interweniowali 2643 razy wobec pieszych popełniających wykroczenia drogowe - mówi Przemysław Piwecki, rzecznik prasowy Straży Miejskiej.

Innym problemem dotyczącym pieszych przechodzących w miejscach zabronionych jest niszczenia zieleni poprzez wydeptywanie trawników. Oczywiście jedna osoba w praktyce nie zniszczy trwale trawnika poprzez nadepnięcie go. Ale dziesiątki czy niekiedy setki osób przechodzących w tym samym miejscu spowodują trwałą degradację zieleni.
Częściej pojawiać będą się tam nasze patrole. Zdyscyplinujemy pieszych naruszających przepisy - dodaje Przemysław Piwecki ze Straży Miejskiej.

Fot: Karol Kroll (0-4), oognet.pl (5-9)
Zdjęcia przesłane przez naszego Internautę na Kontaktową Platformę Czytelników: 24@lazarz.pl. Dziękujemy

ZOBACZ TAKŻE: Żółta zebra

ZOBACZ TAKŻE: Ciężarówka potrąciła pieszego. Niewidomy mężczyzna zginął na miejscu

ZOBACZ TAKŻE: Policja poszukuje osób, które były świadkami wypadku - pieszego, który wpadł pod tramwaj

Byłeś świadkiem wypadku? Widziałeś dziurę w jezdni? Zamknęli Twój ulubiony sklep? W kranie nie ma wody? Powiadom o tym mieszkańców Łazarza. Wyślij e-mail na Kontaktową Platformę Czytelników: 24@lazarz.pl lub sms/mms: 503 420 675. Twórz razem z nami - by pomóc innym.