1 stycznia 2010 r. weszła w życie reforma rad osiedli. Osiedle Targowe zostało zlikwidowane, a w jego miejscu powstało Osiedle Święty Łazarz, którego granica sięga aż do ulicy Przybyszewskiego i Bukowskiej. Na terenie nowego osiedla znalazł się również dworzec kolejowy. Od ponad roku obszar Osiedla Święty Łazarz stanowi granica w obrębie ulic: Krauthofera - Palacza - Arciszewskiego - Reymonta - Rondo Jana Nowaka-Jeziorańskiego - Przybyszewskiego - Bukowska - tory kolejowe - Krauthofera. Tym samym powierzchnia Osiedla Święty Łazarz liczy 3,7 km².

Na terenie nowego Osiedla Świętego Łazarza mieszka 36 927 mieszkańców (na terenie byłego Osiedla Świętego Łazarza mieszkało 29 190 osób, a na terenie Osiedla Targowego 7 297).

Dzięki reformie zwiększył się również budżet rad osiedli. Do tej pory budżet naliczany był jako pogłówne, czyli kwota przypadająca na jednego mieszkańca, która wynosiła 10 zł. I tak Osiedle Św. Łazarza dysponowało kwotą prawie 300 tys. zł, zaś Osiedle targowe 72 970 zł. Od tej roku Rada Osiedla Święty Łazarz dysponuje budżetem w wysokości 815 217 zł.

Efekty reformy poznamy dopiero teraz, kiedy realizowany będzie już nowy budżet na 2012 rok. Środki są większe, a co za tym idzie większa będzie efektywność ich wydatkowania. Więcej środków zostało przeznaczonych na inwestycje tj. chodniki, place zabaw, skwer na Wyspiańskiego - uważa Wojciech Wośkowiak, Przewodniczący Rady Osiedla Święty Łazarz, Radny Miasta Poznania.

Pozytywnie oceniam połączenie z Osiedlem Targowym. Musimy się jeszcze lepiej poznać, choć problemy i oczekiwania mieszkańców są podobne. Ja byłem zawsze orędownikiem połączenia obu osiedli w jeden silny organizm samorządowy - dodaje Wojciech Wośkowiak, Przewodniczący Rady Osiedla Święty Łazarz.

Rozmowa z Mariuszem Wiśniewskim, Radnym Miasta Poznania, jednym z twórców reformy rad osiedli.

Janusz Ludwiczak, portal lazarz.pl: Czy reformę rad osiedli udało się wprowadzić zgodnie z założeniami?

Mariusz Wiśniewski, Radny Miasta Poznania: Tak, wszystko przebiega zgodnie z planem. Należy pamiętać, że wprowadzona w życie 1 stycznia 2011 roku reforma miała kilka etapów. Od tego roku wejdzie ostatni etap, tj. dojdą nowe kompetencje ze skutkiem na rok 2013 w zakresie wskazywania kolejności remontów tj. dróg gminnych i wewnętrznych, szkół oraz konserwacji zieleńców i tym samym wpływu na rozdział kolejnych środków w budżecie miasta - tzw. środków celowych. To ważna kompetencja, bo pozwala kierować środki miejskie według potrzeb lokalnych społeczności, tym samym zwiększyć efektywność wydania publicznych środków.

Czy łatwo było namówić rady do łączenia się? Gdzie proces reformy przebiegał najprościej, a gdzie było to najtrudniej?

Było z tym oczywiście różnie. Wiele osiedli łączyło się bez problemów, widząc w tym od samego początku większą szansę na skuteczne rozwiązywanie problemów mieszkańców. Jednym z wielu pozytywnych takich przykładów jest np. Osiedle Stare Miasto, powstałe z połączenia czterech mniejszych osiedli. Natomiast tam gdzie były problemy, były one powiem to otwarcie - poza kilkoma wyjątkami - główne generowane przez niektórych działaczy osiedlowych, którzy bali się utraty wpływów. Sami zaś mieszkańcy nie mieli takich obaw i żadnych protestów nie organizowali. Dziś i tak, po roku, nie słychać już o tych kłopotach. Zresztą byłem o tym przekonany od początku, albowiem większe kompetencje nowych osiedli oraz trzykrotnie również większe budżety na lokalne działania, przekonają wszystkich o celowości zmian, w tym także niezbędnych zmian terytorialnych i zmniejszeniu liczby osiedli na rzecz nieco większych jednostek, ale pozostających wciąż blisko mieszkańców i historycznych obszarów. Dowodem na to jest też to, że cześć osiedli rezygnuje dziś nawet rejonów, które były takim elementem zachowania pewnej nazwijmy to ,,autonomii" mniejszych osiedli włączanych w większe. To dowodzi tego, że proces integracji osiedli udaje się. Wszystko jednak też zależy od samych ludzi, pamiętajmy że radni osiedlowi, to ludzie pochodzący z wyboru, a nie urzędnicy. To są żywe organizmy społeczne, a nie urzędy, stąd czasem ma prawo dochodzić także w ich łonie do różnic zdań i opinii. Ważne by z nich rodziły się dobre rozwiązania dla danego osiedla. Zaangażowania społecznego poszczególnych radnych osiedlowych, ich zbiorowej mądrości oraz merytorycznego przygotowania nie zastąpi nawet najlepsza reforma osiedlowa. To są w końcu przedstawiciele mieszkańców i błędy mają prawo się tam zdarzać. Ale dziś widzę, że wszystko jest generalnie na dobre drodze.

Od tego roku zmieniły się źródła dofinansowania rad osiedli. Samorządy pomocnicze otrzymały większe środki.

Już w 2011 r. rady osiedli planując swoje budżety na rok 2012 planowały je w oparciu o nowe i większe środki, m.in. pochodzące z 5% podatku od nieruchomości ,"zbieranego" przez miasto z terenu danego osiedla. W przypadku wielu osiedli były to naprawdę duże pieniądze - kilkaset tysięcy złotych. Ponadto środki wolne są dzielone w oparciu nie tylko o dotychczasowe pogłówne, ale też tzw. "łanowe", czyli od zajmowanej powierzchni przez osiedle, zyskały na tym szczególnie osiedla peryferyjne. Natomiast w tym roku dojdzie jeszcze wspomniany wpływ rad osiedli na rozdział dodatkowych środków - tzw. "celowych" tj. na remonty dróg gminnych i wewnętrznych, szkół oraz zieleńców. Będą one naliczane na poszczególne osiedla według określonych algorytmów, zawierających obiektywne potrzeby osiedli.

Czy to koniec reformy? Czy będzie możliwe łączenie kolejnych osiedli? Jeśli tak od czego to będzie zależało?

Reforma osiedli nie polegała tylko na ich łączeniu w większe jednostki. To były także nowe kompetencje i zadania, zmiana sposobu finansowania, wzmocnienie obsługi administracyjnej, aby odciążyć działaczy osiedlowych, którzy są w końcu społecznikami, od sporej części papierkowej roboty oraz także wprowadzenie jednego terminu wyborów. Według mnie teraz potrzebne jest spokojne wdrażanie ostatniego etapu reformy, wyłapywanie po drodze określonych doświadczeń, bo wszyscy się uczmy, a przy takich zmianach (przypomnę, że reformy samorządów pomocniczych nie było od 20 lat!, gdyż wcześniejsze próby się nie udawały), zawsze pojawiają się też jakieś niedociągnięcia. Stąd uważam, że pod koniec 2013 r. Można zrobić pewien przegląd spraw i zobaczyć co należy jeszcze poprawić lub wzmocnić. Liczę zaś, że w ciągu najbliższych 2-3 lat dojdzie do dobrowolnego połączenia jakiś sąsiadujących ze sobą osiedli i skorzystają one tym samym z przewidzianych z tego powodu dodatkowi premii konsolidacyjnych.

Jak spisał się Łazarz, czyli Osiedla: Świętego Łazarza i Targowe, które połączyły się w jedno Osiedle Święty Łazarz?

Osiedla z tego terenu są aktywne. W najbliższym roku liczę na szczególną aktywność Rady Osiedla Święty Łazarz w debacie o rozwoju i odnowie śródmieścia, która ma zaowocować stworzeniem specjalnego programu operacyjnego dla tej części miasta. Jej organizatorem jest Komisja Rewitalizacji Rady Miasta, której mam zaszczyt przewodniczyć.

Fot: archiwum lazarz.pl

ZOBACZ TAKŻE: Będą ostrzegać mieszkańców przez sms

ZOBACZ TAKŻE: Rady osiedli będą miały większe kompetencje - czat z Mariuszem Wiśniewskim

ZOBACZ TAKŻE: Wybory łazarskie 2011 {SERWIS SPECJALNY}

ZOBACZ TAKŻE: Łazarz powrócił do swoich historycznych korzeni

ZOBACZ TAKŻE: Osiedle Targowe i Święty Łazarz zostały połączone - Łazarz powraca do historycznych korzeni

ZOBACZ TAKŻE: Rada osiedla przekaże środki na internet wi-fi, remont chodników i budowę kolejnej siłowni

ZOBACZ TAKŻE: Rada Osiedla Św. Łazarz ma już 15 lat!

ZOBACZ TAKŻE: Strona Rady Osiedla Święty Łazarz - www.rada.osiedla.lazarz.pl