Bimby zamiast w zajezdni stoją na pętli "pod chmurką"

12-07-2011 00:33   Janusz Ludwiczak

Zobacz komentarze (3) * Skomentuj

Od ponad pół roku tramwaje zamiast w zajezdni stacjonują m.in. na pętli Wilczak. Nie tylko w nocy, ale przez całe lato na pętli Wilczak i w ciągu ulicy Przełajowej stoi 18 tramwajów, jeden za drugim. Problem może rozwiązać nowa zajezdnia, która może stanąć na Franowie dopiero w 2013 roku.

28 grudnia ubiegłego roku o godz. 6:28 z zabytkowej, ponad 130-letniej zajezdni przy ul. Gajowej wyjechał ostatni tramwaj. MPK musiało wyprowadzić się z Gajowej, gdyż rozmowy z nowym właścicielem zajezdni - portugalskim inwestorem nie przyniosły rezultatów (przypomnijmy, że miasto sprzedało obiekt w 2008 roku za ponad 90 mln zł). Firma zażądała od miejskiego przewoźnika za dalsze korzystanie z zajezdni zbyt wysokiej kwoty, dlatego MPK musi do końca roku opuścić zajezdnię.

Od tego czasu tramwaje parkują w pozostałych zajezdniach, na torach odstawczych przy ul. Budziszyńskiej, a także na pętlach Górczyn i Starołęka.

Wyłączone z ruchu liniowego bimby stacjonują też na pętli Wilczak i w ciągu ulicy Przełajowej. Sznur tramwajów (spotykany tylko podczas awarii lub wypadku) można zobaczyć każdej nocy, a teraz w okresie wakacyjnym także w ciągu dnia. Do Wilczaka nie dojeżdża "trójka". W sobotnie popołudnie na pętli stało osiemnaście tramwajów typu GT8 ("helmut").

Nocowanie "pod chmurką" to nie jest jednak sprawa wyjątkowa. W naszych halach jest zbyt mało miejsc postojowych i niewiele tramwajów spędza noc pod dachem. Garażowane są pod gołym niebem i na terenie zajezdni, i na torach odstawczych przy ul. Budziszyńskiej. Oczywiście jest im zapewniona odpowiednia ochrona. Starsi mieszkańcy pamiętają, że zanim uruchomiono tory na Budziszyńskiej tramwaje w nocy stały na torach na ul. Przybyszewskiego, za Rondem Rataje i na pętli Górczyn - powiedziała Iwona Gajdzińska, rzecznik prasowy MPK Poznań Sp. z o.o.

Problem stacjonujących "pod chmurką" tramwajów ma rozwiązać nowa zajezdnia tramwajowa, która stanie na Franowie. Inwestycja ta jednak nie powstanie wcześniej, niż w 2013 roku.

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: Bimby zamiast w zajezdni nocują "pod chmurką" na Górczynie