Od 2 sierpnia kierowcy płacą za postój na wszystkich ulicach na Łazarzu, w obrębie ulic: Bukowskiej, Roosevelta, Głogowskiej, Gąsiorowskich, Kolejowej, Góreckiej, Krauthofera, Palacza, Arciszewskiego, Reymonta i Przybyszewskiego.

– Wprowadzenie Strefy Płatnego Parkowania było odpowiedzią na postulaty lokalnych samorządów i mieszkańców. Celem jest uspokojenie ruchu na terenie osiedli, zwiększenie bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz rotacji parkujących pojazdów. Zmiany w organizacji ruchu powodują także to, że piesi odzyskują chodniki – wyjaśnia Agata Kaniewska, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich.

Za pierwszą godzinę parkowania kierowcy w strefie płatnego parkowania na Łazarzu zapłacą 3,50 złotych, za drugą – 4,20 zł, a za trzecią – 4,90 zł. Z kolei mieszkańcy mogą kupować identyfikatory uprawniające do parkowania w Strefie Płatnego Parkowania na preferencyjnych warunkach – w cenie 10 zł/mc na okres 12 miesięcy. Standardowo abonament ma kosztować 30 złotych miesięcznie, a za kolejny pojazd 150 zł/mc.

Zdania na temat wprowadzenia strefy są podzielone. Znaczna część mieszkańców jest zadowolona, jednak są opinie, że ubyło wiele miejsc postojowych i pojawiło się dużo słupków, zwłaszcza w tych miejscach gdzie można było parkować auto – jak np. przy ul. Chociszewskiego czy Morawskiego. Drogowcy tłumaczą sytuację przepisami.

– Słupki stawiane są 10 metrów od przejść dla pieszych, żeby parkujące auta nie zasłaniały widoczności osobom wchodzącym na jezdnię. Również kierowcy muszą mieć szansę zobaczyć pieszego, który się do przejścia zbliża – tłumaczy Agata Kaniewska z ZDM.

Strefa płatnego parkowania nie działa jeszcze na Rynku Łazarskim, ulicy Dmowskiego oraz Lodowej (od Stablewskiego do Rynku Łazarskiego), a to ze względu na prowadzoną jeszcze przebudowę Rynku Łazarskiego. Tak ma być do końca września.

Są jednak miejsca, gdzie miejsca postojowe zostały wyznaczone dość nietypowo. Na ulicy Łukaszewicza na miejscu postojowym znajduje się hydrant, a na Kolejowej miejsca do parkowania zostały wyznaczone np. na popękanych i krzywych chodnikach, wysokich krawężnikach, na korzeniach drzew, czy na tzw. "klepiskach". W 2017 roku miasto deklarowało, że strefa płatnego parkowania zostanie uruchomiona dopiero po zakończeniu przebudowy Kolejowej.

– W związku z planowaną inwestycją związaną z przebudową ulicy Kolejowej, wprowadzenie Strefy Płatnego Parkowania na ww. ulicy nastąpi po realizacji powyższego zadania. Zgodnie z uchwałą Rady Miasta Poznania w sprawie zmian w wieloletniej prognozie finansowej Miasta Poznania termin realizacji zadania inwestycyjnego pn. "Przebudowa ulicy Kolejowej" przewidziano na lata 2018-2020 – tłumaczyła w 2017 roku Katarzyna Bolimowska, ówczesna dyrektor ZDM.

Zmieniła się dyrekcja ZDM, zmieniły się też i plany. Mieszkańcy jednak coraz mniej wierzą, że Kolejowa doczeka się remontu, a ulica nie będzie wciąż wyglądać jakbyśmy mieli XIX wiek. Najwięcej zastrzeżeń budzą dziurawe, krzywe i nierówne chodniki. Osobom, którzy mieszkają przy Kolejowej przeszkadza również nierówna kostka brukowa na jezdni, która powoduje hałas, zwłaszcza, gdy samochody przekraczają dozwoloną prędkość do 40 km/h.

Tymczasem niebawem zaplanowane są poprawki wprowadzonej strefy.

– W sierpniu i wrześniu prowadzone będą prace uzupełniające i poprawkowe tam, gdzie oznakowanie wykonane zostało w zastępczej, tymczasowej technologii ze względu na warunki zimowe (m.in. na ulicach Spychalskiego i Potworowskiego) – zaznacza Agata Kaniewska z ZDM.

Opłaty za postój:
• 80 groszy – czas minimalny
• 3,50 zł za 1 godzinę
• 7,70 zł za 2 godziny
• 12,60 zł za 3 godziny
• 3,50 zł/za każdą następną

Fot: Janusz Ludwiczak