"Podziękujmy naturze, że współistnieje i razem zamieszkujemy środowisko – w tym przypadku miasto Poznań. Ta ziemia tak samo należy do człowieka, kreta, dębu, trawy, kałuży, kota, bąka, wróbla oraz niezapominajki (…)
Znajdujesz się dzisiaj w tym miejscu "Naturalne dzięki" nieprzypadkowo. Zdecydowałaś/eś, że chcesz tu przyjść i świadomie podziękować za zachowanie natury w centrum miasta. Zdecydowałeś, że ten kawałek ziemi w postaci półdzikiego lasu, namiastki miejskiej dżungli jest dla ciebie ważny i wspierasz jego zachowanie (…)
Miejsce to charakteryzuje się nielicznymi pozostałościami betonowych fundamentów do wykorzystania przez artystów" – czytamy w informacji o wydarzeniu "Naturalne dzięki".

W sobotnie popołudnie w Parku Kasprowicza, na terenie którym miało powstać lodowisko, a później kryta pływalnia zorganizowana została plenerowa, tymczasowa galeria sztuki. Swoje prace zaprezentowali studenci Uniwersytetu Artystycznego.

– Chcemy ucywilizować ten teren. W zeszłym tygodniu został on już uporządkowany. Teraz chcemy ten teren trochę "zaartystycznić", zaprosić artystów, którzy przedstawią swoje prace i udowodnić, że wcale nie jest to niebezpieczny teren jak niektórzy uważają – powiedział Wojciech Kosiedowski z Rady Osiedla Św. Łazarz.

Jedna z artystek zaprezentowała swoją pracę, która przedstawiała powieszone pranie.

– Praca jest instalacją, która nawiązuje do wywieszenia prania, swojej odzieży, która jest suszona w naturalnym środowisku. W każdym z elementów tkanin są ukryte ludzkie postacie. Jestem doktorantką na kierunku rzeźba Uniwersytetu Artystycznego – przedstawia Emilia Bogucka.

Kolejna praca została wystawiona na jednym z fundamentów niewybudowanego lodowiska.

– Mój projekt nazywa się "sztuczne natury". Jestem zafascynowana grzybami, które są najlepszymi specjalistami od recyklingu. Grzyby zjedzą wszystko, zmieszane z trocinami po 2-3 latach przyczynią się do otworzenia roślinności – opowiada Patrycja "PiPa" Piwosz.

Okazuje się, że sobotnie wydarzenie zostało najprawdopodobniej zorganizowane bez zgody właściciela terenu (POSiR), jak czytamy w materiałach informacyjnych akcji:
"Wydarzenie odbywa się bez pozwolenia. Uczestnicy wchodzą na teren imprezy na własną odpowiedzialność. W przypadku pojawienia się służb porządkowych, każdy uczestnik działa indywidualnie".

– Do Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji nie zwracano się z prośbą o wyrażenie zgody na przeprowadzenie wystawy – zaznacza Filip Borowiak, rzecznik prasowy POSiR.

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: ŁazArt: od Brodziaka i Raczej po Łęctwo i Krąg – można było zwiedzić galerie sztuki

ZOBACZ TAKŻE: Łazarscy radni sprzątali teren, na którym miało powstać lodowisko

ZOBACZ TAKŻE: Park Kasprowicza: Zamiast krytej pływalni powstanie obserwatorium ptaków

ZOBACZ TAKŻE: Kryta pływalnia nie powstanie w Parku Kasprowicza!