We wtorkowe przedpołudnie przeprowadzona została wizja lokalna stanu zadrzewienia w Parku Kasprowicza pod teren przyszłej krytej pływalni. W oględzinach uczestniczyli również przedstawiciele Stowarzyszenia Prawo do Miasta, Kolektyw Kąpielisko, Prawo do Przyrody i Centrum Ekorozwoju, a także członkowie Rady Osiedla Św. Łazarz.

– Wydział Kształtowania i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Poznania prowadzi postępowanie w sprawie wydania zezwolenia na wycinkę drzew kolidujących z planowaną budową krytej pływalni. Wystąpiła o to Spółka Poznańskie Inwestycje Miejskie, która przygotowuje inwestycje. Jednym ze standardowych elementów takiego postępowania są oględziny w terenie mające na celu sprawdzenie, czy wykaz drzew do zamierzonego usunięcia oraz mapa z ich lokalizacją są zgodne ze stanem faktycznym. To rutynowa procedura, która ma miejsce w każdym tego typu postępowaniu. Inwentaryzację drzew na terenie sąsiadującym z parkiem Kasprowicza, na zlecenie Poznańskich Inwestycji Miejskich, przeprowadziła firma zewnętrzna. W czasie oględzin, które odbyły się 18 lutego, pracownicy Wydziału Kształtowania i Ochrony Środowiska stwierdzili, że w dokumentacji znajdują się nieścisłości – informuje Daria Kulczewska z biura prasowego Urzędu Miasta Poznania.

Okazuje się, że interwencja zawierała błędy, i tak klon został pomylony z lipą. W czasie oględzin stwierdzono, że dokumentacja jest niezgodna ze stanem faktycznym.

– Miasto upiera się, żeby wyciąć zieleń na tym terenie i tu postawić basen, żeby ten teren zabetonować. Rada osiedla się temu sprzeciwia – powiedział Andrzej Janowski, przewodniczący Rady Osiedla Św. Łazarz.

Jak już informowaliśmy Rada Osiedla Św. Łazarz proponowałaby, by kryta pływalnia powstała na terenie parkingu przy ul. Reymonta.

– Rada Osiedla św. Łazarz popiera budowę pływalni krytej w Parku Kasprowicza. Uważamy, że najlepszym miejscem na basen jest należąca do POSIR działka bezpośrednio przy ul. Reymonta, na której obecnie znajduje się parking na 60 aut. Sprzeciwiamy się budowie parkingu, basenu i budynku administracyjnego w środku terenów zielonych, które powinny zostać przeznaczone na powiększenie Parku Kasprowicza – tłumaczy Agnieszka Michalak-Pietkiewicz, przewodnicząca Zarządu Osiedla Święty Łazarz.

Miasto wybuduje jednak pływalnię na terenie, na którym miało powstać lodowisko.– Fachowcy powinni sprawdzić czy pływalnia nie naruszy elementy pasa drogowego. Wzdłuż ul. Reymonta ma powstać droga rowerowa. Należy zweryfikować przepisy budowlane i zweryfikować projektowaną pływalnię od pasa drogowego – uważa Łukasz Mikuła, przewodniczący Komisji Polityki Przestrzennej i Rewitalizacji Rady Miasta Poznania.

Miejscy radni z Łazarza obawiają się, że postulat Rady Osiedla Św. Łazarz może przyczynić się do opóźnieniu w budowie krytej pływalni.

– Budowa krytej pływalni to inwestycja oczekiwana przez mieszkańców nie tylko Łazarza, ale i Grunwaldu. Lokalizacja basenu na terenie działki po niezrealizowanej budowie lodowiska krytego jest optymalna, z uwagi na bliskość pływalni letniej oraz dobre połączenia komunikacyjne. Lokalizacja pływalni krytej powinna uwzględniać charakter Parku Kasprowicza. Jej budowa jest okazją do uporządkowania okolicznościowego terenu i oddania go mieszkańcom Łazarza. Obecnie, z uwagi na wieloletnie zaniedbania, ta część parku jest poprzecinana płotami, nie stanowi spójnej całości w odróżnieniu od terenu znajdującego się bliżej ul. Jarochowskiego, jest rzadziej odwiedzana przez mieszkańców Łazarza – pisze Filip Olszak, radny Miasta Poznania w interpelacji do Prezydenta Poznania.

– Zwracam się o uwzględnienie w projekcie umiejscowienie pływalni na terenie działki po niezrealizowanym lodowisku w taki sposób, by w największej liczbie pozostawić istniejące dorodne, duże, kilkudziesięcioletnie drzewa, rosnące na obwodzie działki – zaznacza radny Filip Olszak.

W grudniu na zlecenie Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji została opracowana koncepcja krytej pływalni, która ma zostać zlokalizowana na terenie, na którym miało powstać lodowisko.

Projekt zakłada wybudowanie obiektu, w którym ma znaleźć się basen pływacki o wymiarach 25x16 m z 8 torami oraz basen rekreacyjny o wymiarach 2x5x9 m, który miałby pełnić również funkcję nauki pływania. W kompleksie zaplanowano również sauny i mini strefa fitness. Pływalnia miałaby posiadać również część związaną z administracją, w której znalazłby się biura, sala konferencyjna, sekretariat oraz niezbędne zaplecze socjalne i sanitarne.

Obiekt ma zająć obszar 10 tys. m kw., z czego sam budynek pływalni miałby mieć blisko 2,5 tys. m².

– Zaznaczyć należy, że w ostatnim miesiącu pod wpływem głosu społecznego podjęto decyzję o zmianie planu zagospodarowania terenu i likwidacji nowoprojektowanych miejsc parkingowych (poza miejscami dla osób z niepełnosprawnościami i pojazdów niezbędnych do obsługi technicznej obiektu), co pozwoli na zachowanie większej liczby drzew. W związku z powyższym dokumentacja musi zostać zaktualizowana i skorygowana. Gdy to nastąpi, oględziny zostaną powtórzone. Dopiero po ich przeprowadzeniu będzie mogła zostać wydana decyzja administracyjna w sprawie zezwolenia na usunięcie zieleni. Oględziny w terenie służą stwierdzeniu, czy dokumentacja nie zawiera błędów. Zdarza się, że w przeprowadzonej inwentaryzacji drzew pojawiają się nieścisłości. Dotyczy to nie tylko tego postępowania i nie jest niczym niezwykłym. Właśnie w celu eliminowania takich sytuacji przeprowadza się oględziny w terenie. To rola organu prowadzącego postępowanie administracyjne.
Zmiana lokalizacji krytej pływalni była już wielokrotnie analizowana i rozpatrywana. Nie istnieje możliwość przesunięcia zaprojektowanej pływalni na miejsce parkingu, o co wnioskuje Rada Osiedla św. Łazarz obecnej kadencji – informuje Urząd Miasta Poznania.

Jak zaznacza miasto kryta pływalnia powstanie na terenie, po niezrealizowanym lodowisku, a posadowienie obiektu przy samej ul. Reymonta nie będzie możliwe.

– Umiejscowienie pływalni krytej na terenie po niezrealizowanym lodowisku krytym, jest lokalizacją optymalną, ponieważ z jednej strony pozwala na uporządkowanie zaniedbanego terenu, z drugiej natomiast na zachowanie najbardziej cennych przyrodniczo drzew, znajdujących się na obrzeżu działki. Z uwagi na decyzję o rezygnacji z toru wrotkarskiego możliwe było przesunięcie budynku pływalni w głąb działki, co pozwoliło na zachowanie kilkudziesięciu cennych przyrodniczo drzew – lip i klonów. Natomiast na terenie, na którym zlokalizowany miał być tor wrotkarski, uchroniono przed wycinką ponad 100 drzew – zaznacza magistrat.

Fot: Janusz Ludwiczak, Wiz: POSiR/ATJ Architekci