
Kazimierz Rafalik to "inżynier z duszą artysty". Urodził się 2 maja 1938 roku w podradomskiej wsi Błędów. W 1956 r. przeprowadził się do Poznania. Jest absolwentem Politechniki Poznańskiej, członkiem Wielkopolskiego Związku Artystów Rzeźbiarzy i Wielkopolskiego Związku Artystów Plastyków, a także członkiem Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczpospolitej Polskiej i Ekologicznego Stowarzyszenia Środowisk Twórczych "EkoArt".
Od ponad 30 lat wykonuje wiele pięknych statuetek i rzeźb, a także na swoim koncie ma sporo dzieł (obrazów i portretów). Miał kilkanaście wystaw indywidualnych, min. w: Salonie Sztuki Współczesnej w Koszalinie BWA we Wrocławiu. Uczestniczył również w wielu ważnych ekspozycjach zbiorowych w kraju jak chociażby Biennale Rzeźby czy w ogólnopolskich wystawach w Galerii Związku Polskich Artystów Rzeźbiarzy w Warszawie. Swoje dzieła wystawiał również za granicą, m.in. w Czechach, Niemczech, USA, Grecji czy na Litwie. Łącznie eksponował swoje prace na ponad 200 wystawach. Za działalność artystyczną i popularyzatorską zdobył wiele nagród i wyróżnień min. Nagrodę Ministerstwa Kultury i Sztuki.
Do tej pory przygotował ponad 1,6 tys. rzeźb, wiele statuetek i małych form. Początkowo rzeźbił w korze maski i twarze, obecnie rzeźbi w tworzywach sztucznych, aluminium, stali, mosiądzu i brązie. Kazimierz Rafalik jest również fotografem, a także publicystą. Jego publikacje ukazały się w 71 czasopismach i tytułach prasowych, m.in. "Głosie Wielkopolskim", "Przewodniku Katolickim", a także magazynach kulturalnych i tematycznych.
W sobotnie popołudnie w domu kultury Klub "Krąg" przy ul. Dmowskiego odbył się benefis Kazimierza Rafalika z okazji jego 40-lecia pracy twórczej i przypadających 80. urodzin. Podczas uroczystości nie zabrakło składania życzeń i gratulacji. Jubilat otworzył również swoją wystawę "Rzeźby i fotoprzenikania", którą można oglądać w sali wystawienniczej Klubu Osiedlowego "Krąg" do 21 maja.
Benefis Kazimierza Rafalika transmitowaliśmy specjalnie dla Państwa na żywo. Poniżej relacja wideo:
Wywiad z Kazimierzem Rafalikiem
Janusz Ludwiczak, lazarz.pl: Jest Pan bardzo związany z Poznaniem. Czy jest Pan rodowitą "pyrą?"
Kazimierz Rafalik: Nie jestem rodowitym poznaniakiem. Pochodzę ze wsi z okolic Radomia, mam czworo rodzeństwa. Uczęszczałem do szkoły podstawowej w Rudzie Wielkiej. Miałem do pokonania po 7 kilometrów w jedną stronę. Część pieszo, niekiedy rowerem, dalej dojeżdżałem pociągiem. Ani razu nie byłem na wagarach, co już jest chyba nie do odrobienia.
A jak to się stało, że Pana drogi zawiodły do Poznania?
Kiedy skończyłem Liceum Ogólnokształcące im. Jana Kochanowskiego w Radomiu odbywał się nabór na studia do Związku Radzieckiego. Egzamin odbył się w Kielcach. Z naszej szkoły egzamin zdawało ponad 40 osób, z wynikiem pozytywnym tylko dwie, w tym ja. Postanowiłem zdawać na studia plastyczne do Moskwy. Był wtedy 1956 roku. Tuż przed zakończeniem roku szkolnego okazało się, że Związek Radziecki wstrzymał nabór. Zastanawiałem się wtedy, co robić dalej. Gdy przeglądałem gazetę. zauważyłem ogłoszenie o naborze na Politechnikę Poznańską. Postanowiłem więc spróbować swoich sił.
Nie obawiał się Pan jechać w nieznane?
Oczywiście. Nie znałem Poznania, nie miałem zapewnionego zakwaterowania. Jechałem w zasadzie w "ciemno". Co się okazało. W pociągu do Poznania jechała ze mną osoba, która również zdawała egzaminy na Politechnikę Poznańską. Facet ten doskonale znał Poznań i mi pomógł. Na szczęście bardzo dobrze zdałem wszystkie egzaminy. Otrzymałem również stypendium, które pozwoliło mi na przeprowadzenie się do Poznania. W Poznaniu mieszkam od 1956 roku, jednak miałem krótką przerwę. Byłem też głównym konstruktorem i projektantem kuchni gazowych w dzisiejszej fabryce Amica we Wronkach. Pracowałem również swego czasu w Niemczech.
Jest Pan osobą z umysłem ścisłym. Skąd więc zainteresowania również w kierunku artystycznym?
Lubię matematykę. Maturę zdałem z wynikiem bardzo dobrym. Jednak już w pierwszej klasie szkoły podstawowej pani bardzo mnie chwaliła, że ładnie rysuję. W szkole średniej bardzo dobrze wychodziła mi perspektywa. Pomagałem nawet kolegom odrabiać zadania domowe. Mieli oni problemy z rysowaniem domu czy trójwymiarowych rzutów. I tak poświęciłem się malarstwu. Natomiast rzeźbić zacząłem w stanie wojennym. Rzeźbiarstwo bardzo mnie wciągnęło. Drugą moją domeną jest także fotografia.
Wie Pan, ile w sumie wyrzeźbił statuetek?
Oj, nawet nie liczyłem, ale jest ich z pewnością kilka tysięcy. Wykonywałem rzeźby dla wielu instytucji, w tym dla Międzynarodowych Targów Poznańskich, Miasta Poznania, województwa Wielkopolskiego czy chociażby statuetki Człowieka Roku i Przyjaciela Łazarza.
To na koniec zapytam, czy wiele pracy zajmuje zrobienie takiej rzeźby?
Wszystko zależy od pomysłu, jak miałaby wyglądać dana rzeźba. Pamiętam, że miałem nietypowe zamówienia, np. wykonanie statuetki dla najlepszego ucznia jednej ze szkół czy na dzień ciężarowca. Pomysł, jak w każdym działaniu, jest potrzebny. Dzień bez rzeźbienia jest dla mnie dniem straconym. Talent poparty pracą daje później efekty. Sam talent nie wystarcza.
Aktualności |
najnowsze | najpopularniejsze |
· Informator wielkanocny
(18-04-2025 08:09)
· Wierni przeszli ulicami Łazarza. Rozpoczęło się Triduum Paschalne, w oczekiwaniu na Wielką Noc {GODZINY NABOŻEŃSTW}
(17-04-2025 10:41)
· Potockiej: Duże straty po pożarze
(11-04-2025 10:22)
· Inspektor nadzoru budowlanego sprawdzi czy nie doszło do nieprawidłowości przy rozbiórce centrum handlowego
(09-04-2025 09:07)
· Druga ofiara śmiertelna pożaru kamienicy przy Chociszewskiego
(09-04-2025 07:08)
· Na Targach i w Parku Manitiusa znajdowały się niegdyś cmentarze
(02-11-2024 09:29)
· Rogale na Św. Marcina {PRZEPIS}
(11-11-2024 09:53)
· Podkoziołek, czyli poznańskie ostatki
(04-03-2025 09:27)
· Nastolatek wyskoczył z wieżowca przy Dmowskiego
(24-05-2024 19:59)
· Pół wieku temu Sczanieckiej przejechał ostatni tramwaj
(12-01-2025 22:07)
Niezapominajka |
kwi
18:00
Klub Osiedlowy "Krąg" ul. Dmowskiego 37
Przez żołądek do kultury - Hiszpania
kwi
do 27-04-2025
Międzynarodowe Targi Poznańskie
Poznań Motor Show - targi motoryzacyjne
kwi
17:00
Biblioteka Raczyńskich filia nr 4 ul. Lodowa 4
Spotkanie z Cezarym Harasimowczem, pisarzem, scenarzystą, wokół jego najnowszej książki Bieta, opisującej życie Elżbiety Ficowskiej, ocalałej z Getta Warszawskiego, żony poety Jerzego Ficowskiego. Spo
kwi
Łazarz
Gratowóz
• 08:00-08:20 - Jarochowskiego/Sczanieckiej
• 11:40-12:00 - Jarochowskiego przy Górczyńskiej
• 12:10-12:30 - Kolejowa 37
maj
do 16-05-2025
Międzynarodowe Targi Poznańskie
Poznań Impact
Ogłoszenia |
· Chcesz pozdrowić sąsiada? Nie wiesz, jak sprzedać samochód lub ...
(19-08-2005 00:00)
Zapisz się na listę mailingową: