Wydarzenia, Nasze sprawy, Komunikacja, Ekologia, zieleń i przyroda

Społecznicy i część mieszkańców chce zwężenia Głogowskiej

01-02-2018 01:19   Janusz Ludwiczak

Blisko półtora tysiąca osób podpisało się pod petycją w sprawie zwężenia ulicy Głogowskiej do jednego pasa ruchu. Społecznicy i aktywiści miejscy ze Stowarzyszenia Urbanator zorganizowali inicjatywę "NOWA Głogowska, która nas łączy". Ich zdaniem dzięki wprowadzeniu takich rozwiązań na główną arterię Łazarza powróci zieleń, a także upłynniony zostanie ruch, poprawi się bezpieczeństwo, a także zmniejszy się hałas. Zyskać mają również piesi.

O akcji "NOWA Głogowska, która nas łączy" informowaliśmy jako pierwsi już w połowie września. Wtedy przedstawiciele Stowarzyszenia Urbanator wraz z grupą Mobilny Poznań, Lepszy Poznań, SIW Poznaniacy oraz grupą aktywistów miejskich zwęzili na sześć godzin ulicę Głogowską na wysokości Rynku Łazarskiego. Społecznicy przekonują, że główną arterię Łazarza trzeba zwęzić do jednego pasa ruchu.

Od lat poznańskie ruchy społeczne i fachowcy zajmujący się transportem miejskim (m.in. z Politechniki Poznańskiej), apelują o przebudowę ulicy Głogowskiej. Ulica w swoim obecnym kształcie nie spełnia norm przewidzianych prawem, co potwierdza nawet Zarząd Dróg Miejskich. Mimo to władze Poznania nie są zainteresowane zmianami. Mieszkańcy chcą uspokojenia ruchu na Głogowskiej, azyli dla pieszych przy torach tramwajowych, osobnego miejsca dla rowerów, zieleni, miejsc odpoczynku oraz dodatkowych miejsc postojowych. Piesi będą wówczas bezpieczni na chodnikach i będą mogli bezpiecznie przejść przez jezdnię - dzięki redukcji pasów ruchu odległość do pokonania będzie mniejsza, a azyle pozwolą zatrzymać się przed torami, co dzisiaj jest niemożliwe – przekonuje Włodzimierz Nowak ze Stowarzyszenia Urbanator, jeden z pomysłodawców zwężenia Głogowskiej.

Zdaniem społeczników ulica Głogowska powinna być jednopasmowa, bez sygnalizacji świetlnej, z wyjątkiem skrzyżowania z ulicą Hetmańską. Przy głównej arterii Łazarza miałaby pojawić się zieleń.

Eksperci Politechniki twierdzą, że większym problemem dla przepustowości są światła, które mają niekorzystny układ, gdyż nie można osobno wyregulować przejścia przez torowiska i osobno przez jezdnię, tylko musi być osobny cykl świateł. Sygnalizacje stanowią większą przeszkodę dla przepustowości niż likwidacja jednego pasa. Likwidacja jednego pasa i stworzenie azylu pomiędzy torowiskiem a jezdnią poprawi ruch samochodowy – powiedział w rozmowie z portalem lazarz.pl Włodzimierz Nowak, Stowarzyszenie Urbanator.

Korzyści jest więcej. Nie tylko upłynniamy ruch samochodowy. Zyskają piesi, którzy nie będą musieli długo czekać na światłach, aby przejść na drugą stronę ulicy. Skupienie ruchu samochodów na jednym pasie pozwoli wyłączyć sygnalizacje świetlne, stworzyć azyle dla pieszych między pasem samochodów i torowiskiem tramwajów, co zapewni bezpieczeństwo, samochody pojadą esowanym torem jazdy co sprawi, że pojadą wolniej, parkowanie na jezdni zwolni wąski pas na drogę rowerową, a ruch samochodowy choć na jednym pasie to poza szczytem przejedzie nawet szybciej, niż dzisiaj dzięki wyłączonym sygnalizacjom – dodaje Włodzimierz Nowak.

Pomysłodawcy przekonują również, że dzięki zmianom kierowcy zyskają dodatkowo 31 miejsc postojowych. Ich zdaniem na odcinku od Targów do ul. Chociszewskiego jest 209 miejsc do zaparkowania auta. Po zmianach będzie ich jak twierdzą autorzy 240.

Projektując "Nową Głogowską" przeanalizowaliśmy liczby i położenie miejsc postojowych dzisiaj oraz zmiany, jakie zajdą wraz z realizacją projektu. W analizie pominęliśmy nielegalne parkowanie, wjazdy na podwórza, miejsca zbyt wąskie itp., Tam, gdzie to było możliwe, nielegalne dzisiaj miejsca postoju znalazły swe legalne odpowiedniki w jezdni" – argumentują pomysłodawcy.

Od września społecznicy skupieni w inicjatywie pod nazwą "Nowa Głogowska" zbierali podpisy, które w środę zostały przekazane prezydentowi Poznania Jackowi Jaśkowiakowi oraz w kancelarii Zarządu Dróg Miejskich. Pod petycją papierową podpisało się ponad tysiąc osób, a w internecie do tej pory podpisały się pod nią 584 osoby.

Zmiany są potrzebne dziś, nie można czekać na pewno w kwestii bezpieczeństwa – argumentuje Roman Modrzyński, motorniczy, członek Rady Osiedla Św. Łazarz.

Czas na zmiany głównej ulicy na Łazarzu. Dawnej reprezentacyjna aleja, dziś niestety w znacznej mierze przeznaczona pod samochody. Spaliny i hałas nie zachęcają do mieszkania w okolicy oraz korzystania z ulicy. Cierpi na tym też okoliczny handel – uważa Tomasz Wierzbicki, radny Miasta Poznania (Prawa do Miasta).

Większość życia spędziłem przy ul. Głogowskiej albo w jej pobliżu i było to coraz trudniejsze do wytrzymania -- stała się wyłącznie tranzytem samochodowym. Ucywilizowanie przywróci atrakcyjność ulicy a życie przy niej uczyni znośnym – sądzi Lech Mergler, wiceprezes Stowarzyszenia Prawo do Miasta.

Chcę ożywienia Łazarza i ul. Głogowskiej, wierzę, że dzięki zwiększeniu komfortu pieszych powstanie przyjazna przestrzeń zachęcająca do spacerów z miejscami do odpoczynku dla seniorów i stolikami przed kawiarniami. Ważna jest także możliwość wprowadzenia zieleni co poprawi klimat, zacieni chodniki i oczyści powietrze – wskazuje Agnieszka Dalczewska z Kolektywu Kąpielisko.

Władze miasta są jednak sceptyczne do pomysłu.

Trudno mi sobie wyobrazić, by testowo zwężać ulice Głogowską na odcinku łazarskim, skoro nie mamy politycznej zgody na zwężenie ulicy Głogowskiej w obrębie Górczyna – powiedział w Telewizji WTK Maciej Wudarski, zastępca prezydenta Poznania.

ZOBACZ TAKŻE: Nie będzie zwężenia ulicy Głogowskiej

Wiadomo też, że póki co nie ma środków w budżecie miasta na zmiany na ul. Głogowskiej. Do sprawy będziemy wracać.

Wiz: Mateusz Wróbel/mat.org.

ZOBACZ TAKŻE: Zwęzili Głogowską – chcą by główna arteria Łazarza była jednopasmowa

ZOBACZ TAKŻE: Łazarscy radni skontrolowali Głogowską – wnioskują do Prezydenta o środki na przejście przy Winklera

ZOBACZ TAKŻE: Nie będzie zwężenia ulicy Głogowskiej

ZOBACZ TAKŻE: Głogowska na złość kierowcom czy mieszkańcom?