Wydarzenia, Polityka, Nasze sprawy, Komunikacja

Zniknie lewoskręt z Głogowskiej w Berwińskiego?

08-08-2017 21:51   Janusz Ludwiczak

Zobacz komentarze (12) * Skomentuj

Nie ma dnia, by kierowcy nie blokowali przejazdu tramwajom. Torowisko zastawiają samochody, które chcą skręcić w lewo z ulicy Głogowskiej w Berwińskiego. Radny Tomasz Wierzbicki proponuje, by wprowadzony został zakaz skrętu w lewo z ulicy Głogowskiej w Berwińskiego. Ponadto ulica Głogowska miałaby zostać zwężona do jednego pasa ruchu pomiędzy przystankami tramwajowymi "Krauthofera" i "Sielska".

Mimo, iż na ulicy Głogowskiej jest pas, który umożliwia samochodom skręt w lewo w ul. Berwińskiego to kierowcy i tak wjeżdżają na torowisko blokując przejazd tramwajom. Sytuacje takie powodują wstrzymanie ruchu tramwajowego, przez co niekiedy motorniczowie muszą czekać na kolejne otwarte [zielone - przyp. red.] światło, a pasażerowie tracą kolejne minuty.

Na początku 2012 roku MPK, ZDM i ZTM wspólnie z Policją pracowali nad wprowadzeniem zmian w organizacji ruchu i docelowo zlikwidowaniem skrętu w lewo z Głogowskiej w Berwińskiego. Zmiany miały wejść w życie przed Mistrzostwami Europy w Piłce Nożnej EURO2012, tak jednak się nie stało.

Do sprawy wracaliśmy w marcu 2016 roku. Wiceprezydent Maciej Wudarski przyznał wtedy, że ważniejsze jest wydzielenie torowiska tramwajowego i utworzenie drogi rowerowej na ulicy Grunwaldzkiej.

Chcielibyśmy skończyć najpierw jedno, czyli zrealizować projekt na ul. Grunwaldzkiej. Potem zajmiemy się innymi problemami. Mamy świadomość tego, co dzieje się przy Berwinskiego – mówił nam w marcu 2016 r. Maciej Wudarski, zastępca prezydenta Poznania.

Radny Tomasz Wierzbicki zaproponował, by udrożnić przejazd tramwajów na ulicy Głogowskiej w rejonie Parku Wilsona.

Zwracam się z prośbą o wprowadzenie rozwiązań, które przyczynią się do usprawnienia transportu publicznego w tym rejonie miasta oraz podniosą punktualność na liniach tramwajowych 5, 8, 11 i 14. Proszę o wprowadzenie zakazu skrętu w lewo z ul. Głogowskiej w ul. Berwińskiego – samochody skręcające wjeżdżają na torowisko, blokując przejazd tramwajów w obydwóch kierunkach. Dodatkowo, sygnalizacja świetlna jest ustawiona w ten sposób, że sygnał dla tramwaju nie jest przedłużany, aby mógł on swobodnie opuścić skrzyżowanie po zjechaniu samochodów i musi czekać do kolejnego cyklu, co wydłuża czas postoju. Tramwaje jadące w kierunku centrum są zatrzymywane na światłach na skrzyżowaniu z ul. Berwińskiego/Kanałową, a w kierunku Górczyna – na kolejnym skrzyżowaniu z ul. Wyspiańskiego – pisze w interpelacji do prezydenta Poznania Tomasz Wierzbicki, Radny Miasta Poznania z Prawa do Miasta.

To nie jedyna propozycja radnego. Tomasz Wierzbicki sugeruje również, by wydzielone zostało torowisko tramwajowe na ulicy Głogowskiej, pomiędzy przystankami "Sielska" i "Krauthofera" oraz by ulica Głogowska została zwężona do jednego pasa ruchu pomiędzy ulicami Palacza/Krauthofera i Sielską. Natomiast przed skrzyżowaniem z ul. Ściegiennego miałyby pozostać nadal dwa pasy ruchu dla samochodów.

Przed kilkoma dniami zakończyły się konsultacje społeczne ws. parkingu Park&Ride na Górczynie. Parking ten ma zachęcać kierowców do pozostawienia samochodu i przesiadki na tramwaj. Obecnie jednak tramwaje na części ul. Głogowskiej są blokowane przez samochody wjeżdżające na torowisko. Bez wyeliminowania tego problemu, nie uda się przekonać kierowców do pozostawienia samochodów.
Wydzielenie torowiska w kierunku centrum nie powinno budzić żadnych wątpliwości. Na wcześniejszym odcinku, już od wiaduktu Kosynierów Górczyńskich jest na ul. Głogowskiej tylko jeden pas ruchu do jazdy na wprost. Natomiast w godzinach popołudniowego szczytu komunikacyjnego, samochody blokują tramwaje w rejonie przystanku Sielska – pasażerowie tramwajów trasą cenne minuty, przez co mogą się spóźnić na autobusy odjeżdżające z dworca na Górczynie. W przypadku linii podmiejskich, spóźnienie na dany kurs skutkuje koniecznością oczekiwania kolejnych kilkudziesięciu minut na kolejny autobus. Pasażerowie, którzy będą regularnie trafiali na takie zatory, szybko zrezygnują z transportu publicznego i przesiądą się do samochodów – przekonuje radny Tomasz Wierzbicki.

Ponadto, należy także zwrócić uwagę na problem przekraczania hałasu na tym odcinku ulicy Głogowskiej. Samochody poruszające się po torowisku tramwajowym, po płytach betonowych, emitują zdecydowanie większy hałas niż samochody jadące pasem obok, po nawierzchni asfaltowej. Zgodnie z Mapą akustyczną z 2012 r., emisja hałasu na torowisku od ruchu samochodowego wynosiła 71-73 dB, a na nawierzchni asfaltowej ok. 56 dB. Oznacza to ponad 2-krotnie wyższą emisję hałasu przez samochody jadące pasem środkowym (torowisku) niż po pasie ruchu asfaltowym – dodaje Tomasz Wierzbicki.

Interpelacja radnego trafiła do prezydenta Poznania w tym tygodniu. Władze miasta mają trzy tygodnie na odpowiedź. Tymczasem swoje stanowisko przedstawił już największy klub w Radzie Miasta.

Nie będzie naszej zgody na zwężenie Głogowskiej do jednego pasa. Nie rozumiem tej interpelacji ze strony Prawa do Miasta, w sytuacji gdy podczas rozmów na temat programu rowerowego temat został zamknięty. Wkurzanie poznaniaków takimi pomysłami w czasie gdy wprowadzanych jest tyle utrudniających czasowo życie inwestycji komunikacyjnych jest chore !!! – komentuje Marek Sternalski, przewodniczący klubu radnych Platformy Obywatelskiej.

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: Samochody nie będą już blokować przejazdu tramwajom na Głogowskiej

ZOBACZ TAKŻE: Na Górczynie powstanie parking podziemny na 343 auta za blisko 45 mln zł

ZOBACZ TAKŻE: Głogowska: chcą poprowadzić drogę rowerową i zwęzić ulicę do jednego pasa ruchu