Portal lazarz.pl szanuje prywatność swoich czytelników i przetwarza tylko te dane osobowe, które są niezbędne do prawidłowego świadczenia usług informacyjnych jakie oferuje.
Strona wykorzystuje pliki cookies. Mogą Państwo określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w waszej przeglądarce.
Klikając poniższy przycisk zgadzają się Państwo na przetwarzanie zbieranych przez portal lazarz.pl danych osobowych w zakresie i na warunkach opisanych w naszej
Polityce Prywatności.
Wyrażenie zgody jest dobrowolne, ale może być konieczne w celu wykonania niektórych usług.

Zgoda

Konflikt części rodziców i nauczycieli z dyrektorką w Przedszkolu 32 "Świerszczykowe Nutki" - .:LAZARZ.PL->poznański portal dzielnicowy:. Łazarz w z@sięgu myszki
Konflikt części rodziców i nauczycieli z dyrektorką w Przedszkolu 32 "Świerszczykowe Nutki"
06-02-2017 00:49   Janusz Ludwiczak
Opiekowanie się wnukami w godzinach pracy, karanie dzieci brakiem śniadania i nie wpuszczeniem do przedszkola za spóźnienie, niestosowne traktowanie rodziców i rozmowy prowadzone przy otwartych drzwiach gabinetu, a także regularna zmiana nauczycielek grup – to zarzuty części rodziców wobec dyrektorki Przedszkola nr 32 "Świerszczykowe Nutki". Z kolei jedna z nauczycielek zarzuca szefowej placówki niegospodarność finansową, nadużycie władzy i mobbing. Sprawa trafiła do Wydziału Oświaty i Kuratorium, a także Komisji Oświaty i Wychowania Rady Miasta. Postępowanie prowadzi również Policja.

Rodzice dzieci z Przedszkola nr 32 "Świerszczykowe Nutki" przy ul. Chociszewskiego 44c wystosowali pismo do Wydziału Oświaty i Rady Miasta Poznania, w którym zarzucają dyrektorce placówki liczne nieprawidłowości.

"Jesteśmy bardzo zaniepokojeni obecną i przyszłą sytuacją naszego przedszkola pod kierownictwem pani dyrektor Elżbiety Hawliczek. Nie ma zgody, aby osoba, której powierzamy opiekę nad naszymi dziećmi zachowywała się w sposób jakiego doświadczyły nasze dzieci, my rodzice i opiekunowie, a także pracownicy przedszkola" – czytamy w piśmie adresowanym przez część Rady Rodziców Przedszkola nr 32 "Świerszczykowe Nutki".

"Cześć rodziców odbierało kontakt z Panią Dyrektor w rozmowach na trudniejsze tematy, jako nieprzyjemny, nieelegancki, czy wręcz niestosowny, czuło się manipulowanymi, odbierało Panią Dyrektor jako osobę wyniosłą. Często świadkami takich rozmów byli Pracownicy Przedszkola, rozmowy odbywały się czasem przy otwartych drzwiach gabinetu Pani Dyrektor. Często również świadkami były nasze dzieci, które także czuły się niekomfortowo.
Opowieść jednego rodzica z niżej podpisanych: Kilkakrotnie, kiedy przyszłam z synem do przedszkola chwilę o godzinie 9-tej lub chwilę po, zostałam przez Panią Dyrektor wezwana do gabinetu, aby bez zamykania drzwi, albo wręcz w przechodnim sekretariacie, bez poczucia prywatności, usłyszeć tonem reprymendy, iż mam nie przyprowadzać Syna tak późno, że rozwalam zajęcia (dosłownie) i przeszkadzam Paniom, że zajęcia już trwają (co czasem było nie prawdą). Nie czułam się komfortowo, a nasze spóźnienie nie było efektem żadnej złośliwości tylko zwyczajnych sytuacji życiowych. Byłam świadkiem jak jedna Mama również dostała tego rodzaju reprymendę na korytarzu w obecności swojego dziecka i mojej, usłyszała również o tym, że dziecko nie dostanie już śniadania. Można by było taką rozmowę odbyć zupełnie inaczej"
– piszą dalej rodzice dzieci ze "Świerszczykowych Nutek".

"Na początku września zaistniała sytuacja awaryjna i nie miał kto odebrać syna z przedszkola. Skontaktowałam się telefonicznie z Przedszkolem, otrzymałam zgodę na e-mailowe upoważnienie jednej osoby - Niani - do odebrania synka. Niania ta była znana Nauczycielkom, gdyż już wcześniej zdarzało się, że odbierała syna. A syn ją znał i lubił. Kiedy wychodzili z budynku spotkali Panią Dyrektor, która zdenerwowanym tonem powiedziała, że nie wypuści dziecka z przedszkola z tą Panią. Nie było spokojnej rozmowy, tylko atakujące zachowanie, nieprzyjemna wymiana zdań. Syn się przestraszył i zapytany czy zna tą panią i jak ta pani ma na imię nie umiał powiedzieć jak Niania ma na imię (chwilę wcześniej wołając do Niej po imieniu, gdy ją zobaczył i pobiegł radośnie na powitanie). Po rozmowie telefonicznej ze mną (która również była nerwowa i usłyszałam uwagi, że tak nie mogę, tak nie można) oboje wyszli z przedszkola. Wszystko mogło odbyć się spokojnie, dla poczucia bezpieczeństwa Syna. Niania była wtedy również świadkiem reprymendy, jaką dostała Pani Karolina Nowaczyk w tej sytuacji. Kiedy rozmawiałam o tym z Synem powiedział, że Pani Dyrektor mówiła zdenerwowanym tonem i on się przestraszył" – wskazują rodzice.

"Raz przyprowadziłam (zdrowego) syna do przedszkola o godzinie 10-tej. Nie miałam jak poinformować, że syn przyjdzie z takim opóźnieniem. Na wejściu podeszła Pani Dyrektor mówiąc przy synu zdecydowanym tonem “ja Dziecka nie wpuszczę do przedszkola“. Byłam zdenerwowana zaistniałą sytuacją, gdyż musiałam iść do pracy, ale Pani Dyrektor uparcie i natarczywie powtarzała, że ona go wpuścić nie może. Na pytanie o przyczynę odpowiedziała, że nie będzie dla niego jedzenia. Po nerwowej dyskusji wyszłam z synem dla jego dobra. Syn był również zdenerwowany, poczuł się niechciany i potraktowany przedmiotowo, a był to dla niego trudny czas chodzenia do przedszkola i ta sytuacja mu tego nie ułatwiała. Uważam, że Pani Dyrektor nie ma prawa odmówić mi opieki nad Synem z takich powodów. Uważam, że problem posiłków dla Syna byłby do rozwiązania, gdyby była wola ze strony Pani Dyrektor. Kolejny raz zabrakło rzeczowej merytorycznej rozmowy." – czytamy dalej w piśmie, adresowanym przez część Rady Rodziców Przedszkola nr 32 "Świerszczykowe Nutki".

Kolejny zarzut to opieka dyrektorki nad swoimi wnukami w godzinach pracy.

"Część z nas była świadkami części sytuacji, gdy Pani Dyrektor pozwala wchodzić Wnukom do swojego gabinetu w godzinach pracy (jakby dzieci odwiedzały babcię w pracy), na co patrzą inne dzieci. Pracownicy Przedszkola byli angażowani do przebierania Wnuków przy wchodzeniu lub wychodzeniu z przedszkola, przekładania/wyjmowania fotelików samochodowych z i do samochodu Pani Dyrektor lub Córki Pani Hawliczek - Mamy Wnuków. Wykonywali te czynności z taką naturalnością, jakby to był ich obowiązek, jakby robili to wielokrotnie. Pani Sekretarka kilkakrotnie podawała śniadanie Wnukowi w Sekretariacie podczas gdy grupa do której Wnuk należy jadła je wspólnie w sali. Pani Sekretarka i inni Pracownicy przedszkola wychodzili na spacery z Wnukiem Pani Dyrektor podczas gdy reszta grupy miała normalne zajęcia na terenie Przedszkola. Pani Sekretarka załatwiała prywatne sprawy dla Wnuków Pani Dyrektor, widziałam jak wnosiła pieluchy dla Bliźniąt do Przedszkola. Pracownicy zmieniali na korytarzu pieluchy Bliźniętom. Należy tu zwrócić uwagę, że odpieluchowanie dziecka było zawsze warunkiem koniecznym przyjęcia dziecka do przedszkola. Pani Dyrektor przychodziła do pracy przyprowadzając za razem Bliźniaki około godziny 9-tej" – piszą rodzice dzieci z Przedszkola nr 32 "Świerszczykowe Nutki".

Z kolei jedna z nauczycielek zarzuca szefowej placówki niegospodarność finansową, nadużycie władzy i mobbing.

"Nasze ogrody, szczególnie ten duży,przez wiele lat pozostawały w opłakanym stanie. Od listopada 2013 do maja 2014 na obu ogrodach leżały zgrabione liście w ogromnych kupach , które zaczynały gnić. W ogrodzie dużym w trawie leżała siatka po demontażu starego ogrodzenia, o którą potykały się dzieci. Drewniane elementy nie były konserwowane,bo nie było środków i pleśniały. Dopiero po telefonie z wydziału (…) ogród został posprzątany , a śmieci wywiezione. Pani dyrektor była wściekła na donos. Do dzisiaj w dużym ogrodzie jest plac pokruszonego betonu , a na małym sypie się taras , trawa mogła być w ten sposób wykorzystana, co sugerowałyśmy pani dyrektor. Do dziś nie świecą się lampy na budynku,bo nie ma 600 złotych na żarówki, każdy potwierdzi , iż rano i wieczorem jest ciemno i niebezpiecznie, chodnik przed przedszkolem jest w opłakanym stanie. W 2012 zaczęły osypywać się gzymsy bezpośrednio nad tarasem dzieci. Pomimo, iż był u nas pan z wydziału ocenić szkody i wiemy , iż zostały przyznane środki na remont gzymsów ,dokonywali go jednak więźniowie na załatwionych przez siebie rusztowaniach , w trakcie wakacji , z pogwałceniem jakichkolwiek zasad bezpieczeństwa ,podobnie jak wtedy, gdy dokonywali prześwietlenia drzew z piłą na zwykłej drabinie i w wielu innych sytuacjach. Myślę, że byli więźniowie wiele mieliby do powiedzenia na temat realnej pracy w placówce. Wiem również, że co roku zalewane są nasze piwnice, któregoś roku sprzątał je więzień, a pieniądze za to otrzymały pani sekretarka i pani intendent" – uważa Karolina Nowaczyk, nauczycielka Przedszkola nr 32 "Świerszczykowe Nutki".

Sprawa trafiła do Wydziału Oświaty i Kuratorium, a także Komisji Oświaty i Wychowania Rady Miasta. Postępowanie prowadzi również Policja.

Wpłynął do Kuratorium Oświaty w Poznaniu wniosek organu prowadzącego o dokonanie oceny pracy dyrektora Przedszkola nr 32 "Świerszczykowe nutki" oraz anonim od rodziców. Aktualnie w toku jest ocena pracy, a informacje zawarte w anonimie są w trakcie wyjaśniania.
Wcześniej do Kuratorium Oświaty w Poznaniu nie wpłynęła żadna skarga dotycząca ww. Przedszkola, w związku z tym nie prowadzono tam kontroli doraźnych
– wyjaśnia Krzysztof Błaszczyk, wicekurator Oświaty w Poznaniu.

Dogłębnie badam tą sprawę, która nie jest łatwa. Na początku lipca wpłynęło do policji zawiadomienie m.in. o niegospodarności pani dyrektor. Postępowanie prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko komuś, dlatego nie mogę zawiesić pani dyrektor. Wpłynęły do nas również skargi od rodziców i innych nauczycieli. Póki sprawę prowadzi policja nie możemy poruszyć tematu na Komisji Oświaty – tłumaczy Wiesław Banaś, zastępca dyrektora Wydziału Oświaty Urzędu Miasta Poznania.

Temat ten wywołałam na ostatniej Komisji Oświaty, gdyż zwróciły się do mnie w tej sprawie dwie nauczycielki i rodzice. Jest wniosek o zawieszenie dyrektorki do czasu zakończenia postępowania. Dziwie się, że organ prowadzący przedszkole, jakim jest Wydział Oświaty nie może podjąć takiej decyzji. Wydział Oświaty odsuwa ta kwestię. Dyrektorka niedawno wygrała konkurs, będzie jeszcze półtora roku. Jest eskalujący konflikt, dlatego proponowałam, by wkroczył mediator – powiedziała Katarzyna Kretkowska, wiceprzewodnicząca Komisji Oświaty i Wychowania Rady Miasta Poznania.

A co na to sama dyrektorka "Świerszczykowych Nutek"?

Do sprawy odniesie się mój prawnik. Liczba zarzutów jest bardzo długa. Potrzebuję czasu by do nich się odnieść – tłumaczy Elżbieta Orłowska–Hawliczek, dyrektor Przedszkola nr 32 "Świerszczykowe Nutki".

Do sprawy będziemy wracać.

Aktualizacja 07.02.2017 godz. 13:28: Otrzymaliśmy stanowisko od p. Karoliny Nowaczyk, nauczycielki Przedszkola nr 32 "Świerszczykowe Nutki":
"Proszę Państwa. Jak wiadomo, sprawa naszego przedszkola to nie konflikt nauczyciela i dyrektora, jak niektórzy próbują to przedstawić. Jest to sprawa wielu wieloletnich nieprawidłowości w placówce, które, jak uważam ja osobiście, jako nauczyciele, miałyśmy obowiązek zgłosić odpowiednim organom i instytucjom, co też uczyniłyśmy i za co, niestety, ponosimy konsekwencje. Ja w zeszły czwartek zeznawałam na policji. Sprawa stanęła także na ostatniej Komisji Oświaty, wniesiona przez panią Katarzynę Kretkowską i wzięta pod obrady radnych miasta. Byłyśmy tam z panią Moniką Z. Obrady Komisji są jawne i ogólnodostępne, protokoły z tych obrad są dostępne na stronie BIP Urzędu Miasta, ten również na pewno się pojawi. W tym momencie Wydział Oświaty miasta Poznania ma urzędowo czas do 27 lutego na podjęcie działań i odpowiedź na złożone pisma. 23 lutego odbędzie się również posiedzenie Komisji Oświaty na które mamy zamiar się udać, może również ktoś z Państwa będzie tym zainteresowany.
Sprawa ta dotyczy całej społeczności przedszkolnej, dzieci, rodziców i pracowników. Sugerowanie iż jest to personalny konflikt pomiędzy mną lub którekolwiek z nauczycielek a panią dyrektor jest nieprawdą. Wszystkie opisane przeze mnie w skardze zdarzenia zostały mi opisane przez osoby, których dotyczą i którym w pełni ufam, sprawdzone lub były moim bezpośrednim udziałem.
Podawanie do informacji publicznej niesprawdzonych, krzywdzących informacji na temat mojego stanu zdrowia oraz stanu zdrowia innych osób jest naruszeniem dóbr osobistych, nawet jeśli robi to się to z anonimowego konta pod pseudonimem. Każdy komputer ma numer IP , jak słusznie zauważył jeden z rodziców na forum. Poza tym jest bardzo przykre. Ja odnoszę się wyłącznie do faktów i staram się powstrzymać od wycieczek personalnych. Dlaczego nie ma mnie teraz przy dzieciach ? Ponieważ jestem na zwolnieniu L4.
Sugerowanie, iż to ja napisałam skargi bądź wypowiedzi rodziców dla portalu jest obraźliwe nie tylko dla mnie, ale również ich autorów. Ja pod swoimi wypowiedziami podpisuję się z imienia i nazwiska.
Spokojna Mamo- po przeczytaniu Twojej relacji stwierdzam, iż chyba pomyliłaś mnie z kimś innym. Oceną faktów niech zajmą się faktycznie odpowiednie służby. Najlepszą oceną mojej pracy jest ta wystawiana przez dzieci i rodziców mojej grupy, a o nią się nie obawiam :) Poza tym, jeśli zaobserwowałaś u mnie lub kogokolwiek takie zachowania, należało to zgłosić pani dyrektor.
Jedną rzecz oczywiście muszę potwierdzić. Oczywiście jestem trochę świrnięta, jak każdy , kto wykonuje zawód wymagający codziennego kulania się po dywanie, wyśpiewywania piosenek, malowania stopami, robienia ciasta z 20 dzieciakami, tańczenia i skakania, grania w piłkę w błocie itp. :) Proszę Państwa o spokój i cierpliwość, myślę, że do końca tego miesiąca instytucje i osoby do tego powołane odpowiedzą na nasze wnioski i pomogą rozwiązać sprawę przedszkola z korzyścią dla wszystkich. Zapraszam również zainteresowanych na obrady Komisji. Do zobaczenia i pozdrawiam Wszystkich."

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: Policja w przedszkolu

ZOBACZ TAKŻE: Nie będzie już lokalu wyborczego w Przedszkolu "Świerszczykowe Nutki" przy Parku Kasprowicza


Jeśli mają Państwo sprawę, która wymaga naszej interwencji prosimy o sygnał na Kontaktową Platformę Czytelników: 24@lazarz.pl. Postaramy się w miarę naszych możliwości pomóc.

Byłeś świadkiem wypadku? Widziałeś dziurę w jezdni? Zamknęli Twój ulubiony sklep? W kranie nie ma wody? Zaginął Twój pies lub kot? Powiadom o tym mieszkańców Łazarza. Masz sprawę, która wymaga naszej interwencji? Wyślij e-mail na Kontaktową Platformę Czytelników: 24@lazarz.pl lub sms/mms: 503 420 675. Twórz razem z nami - by pomóc innym.

Aktualności
R E K L A M A
Niezapominajka
09

wrz

18:30
Szkoła Podstawowa nr 33 ul. Wyspiańskiego 27
5. sesja (zwyczajna) Rady Osiedla Św.Łazarz
►porządek obrad

10

wrz

do 13-09-2024
Międzynarodowe Targi Poznańskie
"Drema" - Międzynarodowe Targi Maszyn, Narzędzi i Komponentów dla Przemysłu Drzewnego i Meblarskiego

15

wrz

10:00
Kościół Ewangelicko-Augsburski Łaski Bożej ul. Obozowa 5 (przy Rondzie Jeziorańskiego)
20. rocznica poświęcenia kościoła Łaski Bożej i Centrum Parafialnego

12:15
Kościół Matki Boskiej Bolesnej ul. Głogowska 97
Odpust parafialny - 123. rocznica konsekracji kościoła Matki Boskiej Bolesnej

20

wrz

do 22-09-2024
Międzynarodowe Targi Poznańskie
"Retro Motor Show" - Targi Pojazdów Zabytkowych

[ wszystkie ]

Ogłoszenia
Newsy na Twoją skrzynkę!
Zapisz się na listę mailingową:
Twój e-mail: