Zespół Szkół Gimnazjalno–Licealnych, w skład którego wchodzą Gimnazjum nr 33 i XXXIII Liceum Ogólnokształcące, we współpracy ze Związkiem Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego Oddział Wielkopolska, już po raz kolejny zorganizował uroczystość, której celem jest upamiętnienie tych wszystkich Polaków, którzy ponieśli męczeńską śmierć z rąk machiny komunistycznego terroru w latach 40. I 50. XX wieku.
Uroczystość, której pomysłodawcą i dobrym duchem jest, pełen niespożytej energii pan Zenon Wechmann – prezes Związku Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego Oddział Wielkopolska, zaszczycili swą obecnością dostojni gości m.in. Wielkopolski Kurator Oświaty Elżbieta Leszczyńska, Dyrektor Gabinetu Prezydenta Miasta Poznania Andrzej Białas, liczni przedstawiciele władz samorządowych, służb mundurowych, środowiska kombatanckiego, a także przedstawiciele policji, wojska, straży pożarnej i służby więziennej. Uczniowie klas 2a, 2b i 3a naszego gimnazjum zaprezentowali montaż słowno–muzycznego "Pamiętamy gehennę dni reżimu komunistycznego", który poświęcony był kobietom – ofiarom terroru komunistycznego. Uroczystość muzycznie wypełnił chór szkoły – opowiada Maciej Głębowski, nauczyciel historii w Zespole Szkół Gimnazjalno-Licealnych.
Następnie goście i uczestnicy wydarzenia wraz z pocztami sztandarowymi udali się pod budynek Szpitala Św. Rodziny, na którym znajduje się tablica upamiętniającą wydarzenia z lat 1945-1947. Złożone zostały wieńce, zapalono znicze.
Pierwsze lata po zakończeniu II wojny światowej to szczególny moment w historii. To czas kiedy komuniści zwalczali wszystkich tych, którzy stawali im na drodze do przejęcia pełni władzy w kraju. Zwalczali żołnierzy Armii Krajowej, żołnierzy drugiej konspiracji, inteligencję. Skazywali ich nie tylko na więzienie, ale też mordowali. Historia zatoczyła niespodziewane koło. Miejsce, w którym była katownia UB, teraz jest miejscem życia i narodzin – powiedział podczas uroczystości dr Rafał Reczek, dyrektor poznańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.
Musimy pamiętać, że w latach "45-"56 na terenie Wielkopolski działało około 166 młodzieżowych grup niepodległościowych, z których aresztowano 11 tysięcy osób. Na karę śmierci skazano 231, a stracono 186 osób – zaznaczył Zenon Wechmann, prezes wielkopolskiego oddziału Związku Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego.
Poznań nosi blizny po koszmarnych katowniach urzędu bezpieczeństwa, w których maltretowano i mordowano Poznaniaków i Wielkopolan. Obowiązkiem żyjących pokoleń jest pielęgnacja pamięci i budowanie świadomości, że bez bohaterskiej ofiary Polaków żyjących w ubiegłym półwieczu, nie moglibyśmy żyć w państwie wolnym i demokratycznym – podsumował Andrzej Białas, dyrektor Gabinetu Prezydenta Poznania.
W budynkach przy zbiegu ulic Niegolewskich i Jarochowskich początkowo mieścił się klasztor Karmelitek Bosych. Poznańskie karmelitki, po wysiedleniu przez pruskie władze ze swojego domu przy ul. Wieżowej, w 1875 roku znalazły się w Krakowie. Do Poznania powróciły w 1920 roku i nabyły od księżnej Marii Bogdanowej Ogińskiej willowy budynek przy ul. Niegolewskich 23, a więc opodal.
W czasie okupacji Niemcy urządzili w pomieszczeniach klasztornych szkołę muzyczną. W latach 40. i 50. XX wieku znajdował się tu Miejski Urząd Bezpieczeństwa Publicznego. W latach 1945-1947 w ogrodzie pod murem przy ulicy Bogusławskiego, tzw. "ścianą śmierci" rozstrzeliwano więźniów, a zwłoki zakopywano na miejscu. Na pierwsze szczątki ofiar natrafiono w 1955 roku, a w latach 1960-1961 podczas prowadzenia prac przy budowie pralni szpitalnej odkryto mogiły zbiorowe.
Dzięki staraniom Okręgowej Komisji Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu oraz Związku Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego Oddział Wielkopolska w 1991 roku przeprowadzono prace ekshumacyjne. W sumie od strony ul. Bogusławskiego i Niegolewskich odnaleziono 28 szkieletów oraz 40 czaszek.
Równo 25 lat temu, 17 września 1991 r. na murze, przy bramie Szpitala Św. Rodziny z udziałem m.in. byłych więźniów, którym udało się przeżyć i wydostać z miejsca kaźni odsłonięto tablicę pamiątkową. Jednak kilka lat później ją skradziono. Drugą tablicę odsłonięto we wrześniu 2008 roku.
Jesienią 2012 roku pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej poszukiwali szczątków ofiar komunizmu. Pod koniec września przeprowadzono badania georadarem.
Urządzenie bardzo mądre, daleko zawansowane technicznie, wskazuje naruszenie struktury ziemi, tylko tyle, że nie daje odpowiedzi na charakter naruszenia struktury gleby. Mieliśmy bardzo dokładne wyniki badań georadarowych, które wskazywały na szereg miejsc, gdzie doszło do naruszenia struktury ziemi. Chcieliśmy potwierdzić wiarygodność wyników badań georadarowych i ostatecznie wyjaśnić sprawę dawnej siedziby UB, gdzie były tutaj rozstrzeliwany osoby. Pamiętajmy, że w latach 90. były już tu prowadzone działania ekshumacyjne i znaleziono ludzkie szczątki - powiedział dr hab. Krzysztof Szwagrzyk, Pełnomocnik Instytutu Pamięci Narodowej ds. poszukiwań miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego lat 1944-56 i naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN we Wrocławiu.
Przy użyciu małej koparki przebadano ponad 1,5 tysiąca metrów kwadratowych terenu od strony ulicy Sczanieckiej. Gdy nic nie znaleziono wykop był zasypywany, a teren wyrównywany. Po całodziennych pracach nie znaleziono szczątków ofiar komunizmu.
Spodziewaliśmy się, że mogą tutaj spoczywają jakieś ofiary. Przez dwa lata mieściła się tutaj siedziba Urzędu Bezpieczeństwa. Teren odgrodzony wysokim murem idealnie nadawał się wtedy do takich skrytych pochówków. Jest to rozległy teren. W tym budynku przez kilkadziesiąt lat urodziło się tysiące mieszkańców Poznania. W podziemiach do dzisiaj istnieją miejsca służące już do zupełnie innych celów, ale na ścianach znajdujemy napisy z imionami i nazwiskami, są tam wyryte krzyże, pozostawione rzeczy przez ludzi, którzy przez siedzibę UB przeszły. Jest to niezwykłe miejsce z dramatyczną historią - wskazuje dr Krzysztof Szwagrzyk.
Szpital Ginekologiczno-Położniczy Świętej Rodziny powstał tutaj zaraz po wojnie, a w 1980 roku został przyłączony do Szpitala Dziecięcego przy ul. Krysiewicza. Obecnie lecznice funkcjonują pod nazwą Specjalistyczny Zespół Opieki Zdrowotnej nad Matką i Dzieckiem w Poznaniu.
Fot: Zespół Szkół Gimnazjalno-Licealnych (2-23), Hubert Bugajny/Urząd Miasta Poznania
ZOBACZ TAKŻE: Na terenie Szpitala Św. Rodziny poszukiwano szczątków ofiar komunizmu
Aktualności |
najnowsze | najpopularniejsze |
· "Wizażysta" – ukazała się druga powieść kryminalna Lilii Łady. Wywiad z autorką
(06-11-2024 07:30)
· Na co zostaną wydane osiedlowe pieniądze?
(05-11-2024 23:16)
· Za ponad milion złotych wyremontowano chodniki na Marcelińskiej i Ziętary
(04-11-2024 23:49)
· "Widzialność może miejscami wynosić poniżej 200 metrów" – IMGW ostrzega przed gęstą mgłą
(04-11-2024 16:35)
· Przy Szymborskiej powstała nowa "zebra", której nigdy nie było
(04-11-2024 12:04)
· Na Targach i w Parku Manitiusa znajdowały się niegdyś cmentarze
(02-11-2024 09:29)
· Nastolatek wyskoczył z wieżowca przy Dmowskiego
(24-05-2024 19:59)
· Grób żydowskiego rabina Akivy Egera opodal Parku Wilsona
(04-11-2024 01:10)
· Oto nowa Rada Osiedla Św. Łazarz – znamy wyniki wyborów
(13-05-2024 03:04)
· "Dziewiątka" i "dziesiątka" będą jeździć przez Łazarz
(02-10-2024 00:41)
Niezapominajka |
lis
do 10-11-2024
Międzynarodowe Targi Poznańskie
Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych
lis
do 15-11-2024
Międzynarodowe Targi Poznańskie
"Taropak" - Miedzynarodowe Targi Techniki Pakowania i Etykietowania
lis
19:00
Galeria Ego ul. Wyspiańskiego 41/3
"Nano" - wernisaż wystawy Anny Kołackiej
Wstęp wolny
lis
do 22-11-2024
Międzynarodowe Targi Poznańskie
"Stone" - Targi Branży Kamieniarskiej
lis
19:00
Klub Osiedlowy "Krąg" ul. Dmowskiego 37
Spotkanie autorskie z Lilią Ładą - autorką powieści kryminalnej "Wizażysta"
Ogłoszenia |
· Chcesz pozdrowić sąsiada? Nie wiesz, jak sprzedać samochód lub ...
(19-08-2005 00:00)
Zapisz się na listę mailingową: