Do tragicznego pożaru na Limanowskiego doszło w wyniku zwarcia instalacji elektrycznej

27-06-2015 08:41   Janusz Ludwiczak

Zobacz komentarze (0) * Skomentuj

W święta Bożego Narodzenia, w grudniu zeszłego roku w mieszkaniu bloku przy ul. Limanowskiego doszło do tragicznego pożaru, w wyniku którego zmarło 8-letnie dziecko. Kilka dni później w szpitalu zmarła 33-letnia matka chłopca. Prokuratura ustaliła, że do pożaru doszło w wyniku zwarcia instalacji elektrycznej. 8-latek i jego matka zmarli w wyniku zaczadzenia dwutlenkiem węgla.

Przypomnijmy. 26 grudnia 2014 r. ok. godz. 3:30 doszło do tragicznego pożaru doszło w nocy w bloku przy ul. Limanowskiego 20. W pożarze zginął 8-letni Bartek. Do szpitala trafiły cztery osoby: małżeństwo z 14-letnią córką oraz kobieta mieszkająca nad lokalem, w którym wybuchł pożar. 5 stycznia zmarła 33-letnia matka chłopca. Na szczęście 14-letnia dziewczynka, siostra Bartka i jej ojciec przeżyli.

Jak poinformował portal epoznan.pl prokuratura ustaliła, że do pożaru doszło w wyniku zwarcia instalacji elektrycznej. 8-latek i jego matka zmarli w wyniku zaczadzenia dwutlenkiem węgla.

W jednym z pokoi doszło do zwarcia instalacji elektrycznej w gniazdku, do którego za pomocą przedłużacza były podłączone urządzenia elektryczne, a także do zapalenia się stojącego w bezpośrednim pobliżu zestawu wypoczynkowego. Zestaw wypoczynkowy był zupełnie przysunięty do gniazdka elektrycznego. Długotrwały kontakt materiałów łatwopalnych, z których wykonany był zestaw wypoczynkowy uniemożliwiał odprowadzenie ciepła, które doprowadziło do spalenia bezpłomieniowego. Jednocześnie wydzielała się bardzo duża ilość dymów, które wyparły z pomieszczenia tlen powodując, że cały proces przebiegał bezpłomieniowo i w niskich temperaturach – powiedziała Magdalena Mazur-Prus, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, jako przyczynę powstania opisanego wyżej zdarzenia, wykluczono podpalenie oraz nieostrożne obchodzenie się z ogniem, czyli działanie osób trzecich. Z uwagi na powyższe ustalenia, postępowanie w sprawie sprowadzenia pożaru, którego następstwem była śmierć wyżej wymienionych osób zostało decyzją prokuratora umorzone – dodaje Magdalena Mazur-Prus z poznańskiej prokuratury.

Fot: Janusz Ludwiczak/archiwum lazarz.pl

ZOBACZ TAKŻE: Zmarła kolejna ofiara pożaru przy Limanowskiego

ZOBACZ TAKŻE: 8-letnie dziecko zginęło w pożarze bloku przy ul. Limanowskiego

ZOBACZ TAKŻE: Kobieta zginęła w pożarze mieszkania przy ul. Potworowskiego

ZOBACZ TAKŻE: Tragiczny wypadek na skrzyżowaniu Grunwaldzkiej i Śniadeckich. Nie żyje 40-letni motocyklista