Wydarzenia, Ekologia, zieleń i przyroda, Ciekawostki

Czyszczą stawy w Parku Wilsona. Na dnie znaleziono kilkanaście butelek po piwie, a nawet kołpaki

26-03-2015 01:07   Janusz Ludwiczak

Zobacz komentarze (0) * Skomentuj

Wiosenne porządki w Parku Wilsona. Pracownicy Palmiarni rozpoczęli czyszczenie stawów. Na dnie znaleziono nie tylko butelki puszki po piwie, ale również kołpaki samochodowe, i części od rowerów. W poprzednich latach natrafiono także na tapczan, a nawet na... szczątki ludzkie.

Pod koniec ubiegłego tygodnia rozpoczęło się oczyszczenie dna stawików z mułu i innych zanieczyszczeń, w Parku Wilsona. Zanim to się stało odłowiono wszystkie ryby, które obecnie pływają w specjalnych zbiornikach w zapleczu Palmiarni.

Rozpoczęliśmy porządki w Parku Wilsona. Dzięki temu, że nie było śniegu park nie jest zaniedbany. Wywieźliśmy wszystkie liście, również od strony dawnej Polleny. Spuściliśmy wodę ze stawów, wywozimy cały muł i nieczystości. Co roku na wiosnę czyścimy stawy. Musimy to robić, inaczej woda brzydko pachniałaby latem - wyjaśnia Marek Krzyżaniak, p.o. dyr. Palmiarni, która zarządza Parkiem Wilsona.

Pracownicy Palmiarni Poznańskiej musieli wywieźć 11 kontenerów, w których oprócz liści i mułu, znalazła się ogromna ilość śmieci. Na dnie zbiorników leżały nie tylko papierki, butelki i puszki, ale także części od rowerów. W poprzednich latach znaleziono na dnie jednego ze stawów... tapczan, a nawet... szczątki ludzkie.

To zdarzyło się kilka lat temu. Powiadomiliśmy medycynę pracy i prokuratora. W tym roku na szczęście zdarzały się tylko śmieci - powiedział Marek Krzyżaniak, p. o. dyr. Palmiarni.

Po zakończonych pracach w stawach znów pojawi się woda. Zajmie to nawet tydzień, a to dlatego, że całkowita powierzchnia zbiorników ma ok. 0,3 ha. Duuży staw ma powierzchnię wynoszącą 2436 m² i głębokość 1,10 m. Staw pośredni ma 374 m² powierzchni, a staw górny - 174 m².

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: Miłorząb Japoński w Parku Wilsona umiera