Od mieszkanki kamienicy przy ul. Głogowskiej 30 otrzymaliśmy sygnał, że działa tutaj sklep, w którym można kupić dopalacze.

W mojej kamienicy przy ul. Głogowskiej 30 powstał "sklep" z dopalaczami (czarne szyby ze znakami chińskimi) Już kilka razy spotkałam u siebie w klatce dzieciaki po 16-17 lat co "ćpają'" te świństwo. Robią bałagan na klatce schodowej porozwalane śmieci, naplute że nie idzie przejść. Dzwoniłam anonimowo na policje , ale chyba się tym nie przejęli - pisze Magda [nazwisko do wiadomości redakcji] na Kontaktową Platformę Czytelników (24@lazarz.pl).

Sprawdziliśmy. W piwnicy przy ul. Głogowskiej 30, tuż przy skrzyżowaniu z Śniadeckich znajduje się lokal obklejony czarną folią z trzema literami w języku chińskim. Wchodzimy do lokalu. Po lewej stronie znajduje się automat do gier, po prawej stronie tuż przy wejściu trzy stojące witryny, w których znajdują się m.in. ciasteczka z wróżbą czy laleczka voodoo - "Pani Eco pomoże Ci żyć bardziej ekologicznie". Półkę niżej leżą produkty "Stinker", "Hot sweets" i "Sweezing power".

Wita nas pani sprzedawczyni siedząca w pomieszczeniu oddzielonym od klientów szybą. Jak twierdziła sklep został otwarty niedawno i w ofercie są gadżety związane z Chinami, m.in. laleczka voodoo. Prosimy o rozmowę z kierownikiem sklepu. Zostaje przekazany nam telefon.

Jak powiedział w rozmowie kierownik obiektu, który nie chciał się przedstawić sklep sprzedaje produkty kolekcjonerskie związane z Chinami.

Kontujemy się z Sanepidem, który zbada sprawę.

W tym roku przeprowadziliśmy kilkanaście kontroli. Najbardziej znanym miejscem jest ulica Mostowa, przy której działają dwa punkty na przeciwko siebie oferujące dopalacze. Otrzymaliśmy również sygnały z ul. Zielonej i Górnej Wildy. Kontrolę sklepu możemy przeprowadzić przy wsparciu policji - informuje Cyryla Staszewska, rzecznik Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu.

Okazuje się, że nie łatwo można zamknąć sklep sprzedający dopalacze. Często właściciele występują pod przykrywką.

Sprawa jest o tyle skomplikowana, że bardzo często w takich punktach czy sklepach sprzedawane są artykuły dekoratorskie, ozdobne czy produkty kolekcjonerskie, które są przykrywką. Ponadto w takim sklepie działają nawet dwa lub trzy podmioty. Jeden prowadzi jedną działalność, drugi produkty kolekcjonerskie. Podmiot, na którego nakładamy karę zmienią nazwę i się wyrejestrowuje przenosząc dotychczasową działalność na inny podmiot - wyjaśnia Cyryla Staszewska z poznańskiego Sanepidu.

Badamy zgłoszenia i informacje, które otrzymujemy. Nie bagatelizujemy sygnałów. Możemy nałożyć grzywnę od 20 tysięcy do miliona złotych. Na jeden z podmiotów nałożyliśmy kary pieniężne łącznie na ponad 816 tysięcy złotych. Ponadto przedsiębiorcza obarczony zostaje kosztem badań. Były nawet sytuacje, że dzień po dniu zatrzymywaliśmy kilkanaście artykułów. W wielu przypadkach znaleźliśmy produkty, które zawierały substancje psychoaktywne w proszkach czy suszu. Wiele się mówi o szkodliwościach i skutkach jakie powodują dopalacze, jednak jak widać niestety jest ciągle na to popyt - podsumowuje Cyryla Staszewska.

Jeśli mają Państwo sprawę, która wymaga naszej interwencji prosimy o sygnał na Kontaktową Platformę Czytelników: 24@lazarz.pl. Postaramy się w miarę naszych możliwości pomóc.

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: Policjanci przestrzegali uczniów przed spożywaniem alkoholu i zażywaniem narkotyków oraz dopalaczy

ZOBACZ TAKŻE: Dopala(m)nie

ZOBACZ TAKŻE: Policjanci ze strażnikami miejskimi spotkali się,by porozmawiać o szkolnych problemach i dopalaczach

ZOBACZ TAKŻE: Sklep z dopalaczami działał w kamienicy Spółdzielni Mieszkaniowej Grunwald

ZOBACZ TAKŻE: Dopalacze ogarnęły także Łazarz

Byłeś świadkiem wypadku? Widziałeś dziurę w jezdni? Zamknęli Twój ulubiony sklep? W kranie nie ma wody? Zaginął Twój pies lub kot? Powiadom o tym mieszkańców Łazarza. Wyślij e-mail na Kontaktową Platformę Czytelników: 24@lazarz.pl lub sms/mms: 503 420 675. Twórz razem z nami - by pomóc innym.