Najważniejszym punktem obchodów 40-lecia Areny bała gra miejska, która poświęcona była poznańskim sportowcom i artystom, którzy we wszystkich latach istnienia Areny podbijali serca poznaniaków i gości z innych miast.

W grze mogły wziąć udział zespoły w trzech kategoriach: rodziny, dorośli i dzieci. Celem gry było zmierzenie się ze wszystkimi ośmioma konkurencjami: tenisem, piłką nożną, siatkówką, koszykówką, piłką ręczną, hokejem, rzutem młotem i szermierką. Za każde zrealizowane zadanie zawodnik otrzymuje punkt i kartę sportowca. Grę wygrywały zespoły, które zdobyły wszystkie punkty i wypełnione karty sportowca. Na zwycięzców czekały medale i możliwość zwiedzenie Areny i poznania jej niedostępnych zakamarków - powiedział Damian Kaczmarek, z zespołu Gry Miejskiej.

W Grze Miejskiej wzięło udział ponad 30 osób.

Jesteśmy każdego weekendu tutaj w Parku Kasprowicza. O dzisiejszych urodzinach Areny dowiedzieliśmy się z gazety. Wnuczka lubi sport, dlatego postanowiliśmy wziąć udział w grze miejskiej, jest sporo ciekawych konkurencji - wskazuje Teofil Bezdycha, który zagrał wraz wnuczką Izabelą.

O "czterdziestolatce" opowiadał w sobotę również Jerzy Turzeniecki, twórca i projektant Areny.

Założeniem hali było pomieszczenie 5 tysięcy. Projekt udało się zrealizować w ciągu trzech lat. Inwestorem był ówczesny Wydział Kultury Fizycznej i Tustystyki Urzędu Miejskiego. Projekt zrealizowany został przez 25 przedsiębiorstw budowlanych i 5 biur projektowych. Wtedy inaczej też się budowało. Projekt musiało zatwierdzić szereg komisji i rada miasta, a także Miejska Komisja Urbanistyczna, a także szczebel centralny - Główny Komitet Kultury Fizycznej. Na szczęście na początku lipca 1972 r. Miejska Rada Narodowa podjęła decyzję o budowie hali - powiedział Jerzy Turzeniecki, projektant Areny.

W trakcie realizacji projektu dochodziły kolejne funkcje obiektu, trzeba było zmniejszyć liczbę miejsc. Pracowaliśmy nocami. Arena powstawała też z kiepskich wtedy materiałów: cementu 350 czy nie najwyższej jakości stali, a mimo to stoi ona przez 40 lat - dodaje Jerzy Turzeniecki.

Jedną z ciekawostek jest pomysł zrobienia tutaj kina panoramicznego. Do dziś znajduje się zapadnia na ekran o powierzchni 400 metrów kwadratowych, czyli wielkości działki budowlanej! W kabinie do tej pory stoją trzy projektory, dziś pewnie już bezużyteczne, ale na tamte czasy był to ewenement - podsumowuje Jerzy Turzeniecki, twórca Areny.

Decyzję o budowie hali widowiskowo-sportowej Prezydium Rady Narodowej m. Poznania podjęło w 1969 roku. Formę bryły ostatecznie przesądziły przesłanki ekonomiczne, z których wynikało, że optymalną figurą geometryczną jest koło, a stereometryczną - bryła stanowiąca czaszę lub wycinek kuli. Hala powstała według projektu Jerzego Turzenieckiego.

Obciążenia poszczególnych elementów liczono na komputerze Mińsk 22 w poznańskim Zakładzie Elektronicznej Techniki Obliczeniowej.

Obiekt wyposażono także w specjalne urządzenia: ruchomą kabinę jezdną centralnej rampy świetlnej, umożliwiając jej obsługę oraz składany ekran umieszczony w zapadni (24m na 15m). Obydwa rozwiązania były niekonwencjonalne i zostały zgłoszone do Urzędu Patentowego.

W pobliżu hali (ul. Reymonta) zaprojektowano parkingi: jeden bezpośrednio przy hali na 175 samochodów osobowych, drugi przy południowo-zachodnim narożniku terenu (przy pływalni) na 225 samochodów osobowych i 16 autokarów. Wraz z halą zbudowano budynki pomocnicze: wentylatornię i kotłownię.

Na parkiecie Areny o średnicy 45,5 m i powierzchni 1 625 m² rozgrywane mogą być mecze siatkówki, koszykówki, piłki ręcznej, halowej piłki nożnej oraz mecze bokserskie. To tutaj organizowane były Mistrzostwa Świata w Kręglarstwie, Mistrzostwa Europy w Szermierce, Mistrzostwa Polski w Taekwondo. Ponadto, Arena to miejsce imprez estradowych, koncertów gwiazd zagranicznych i polskich, dyskotek, pokazów, targów i festynów.

Przy tak długiej liście wydarzeń i gwiazd łatwo zauważyć, że model wielofukcyjnego wykorzystania obiektu, wdrażany dziś w wielu halach, czy stadionach całej Europy, Arena realizuje od lat. Rocznie odbywa się tu około 50 imprez sportowych, rozrywkowych i komercyjnych. Przez lata w Arenie gościły praktycznie wszystkie gwiazdy polskiej estrady i najwięksi scen europejskich: Iron Maiden, Leonard Cohen, czy Joe Cocker. Wielu celebrowało emocje Mistrzostw Świata w Szermierce, Mistrzostwa Europy w Koszykówce Kobiet, AVIS CUP z Wojciechem Fibakiem, rewie na lodzie, czy widowiska kabaretowe. Ilość imprez firmowych, organizowanych w Arenie pokazuje, że było to jedno z największych centrów rozrywkowych miasta. Dziś, sentymentalną wyrozumiałość wywoła wspomnienie koncertu Izabeli Trojanowskiej, gdy rozentuzjazmowany tłum... wybił dokładnie wszystkie szyby na poziomie foyer. Została jedna. Do dziś.
Uśmiech nawet samego bohatera na pewno wywoła wspomnienie niezwykle żywiołowego koncertu Rudiego Szuberta. Artysta podczas koncertu i energicznego występu... wpadł pod scenę i zniknął niczym dzisiejszy David Copperfield. Dynamiczne zmiany dzisiejszego rynku pracy wymagają od nas elastyczności i dostosowania, a w Arenie jest człowiek, który wie o tym miejscu wszystko od samego początku. Od 40 lat jest pracownikiem Areny i pełni funkcję elektryka - wylicza Joanna Janowicz-Strzyżewska, rzecznik Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji (POSiR).

Arena oddana do użytku równo 40 lat temu jest wciąż miejscem wielu wydarzeń o skali światowej i europejskiej, ale także miejscem, które po prostu znaczy bardzo wiele dla społeczności lokalnej i tworzy historię ich życia.

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: Arena ma już 40 lat!

ZOBACZ TAKŻE: Arena ma bliźniaka

ZOBACZ TAKŻE: Serce kotłowni Areny stanowił kocioł od lokomotywy - przewodnicy oprowadzali po Parku Kasprowicza