Zalało Kaponierę – pękła kolejna rura w tym roku

10-11-2008 23:57   Janusz Ludwiczak

Zobacz komentarze (1) * Skomentuj

Nad ranem pękła kolejna rura wodociągowa w Poznaniu, tym razem na Rondzie Kaponiera. Woda, wylewająca się z pękniętej magistrali zalała przejście podziemne i schody do niego prowadzące. Zapadła się też kostka brukowa. To kolejna awaria wodociągowa w tym roku.

W poniedziałek nad ranem pękła rura wodociągowa na Rondzie Kaponiera. Woda, wylewająca się z pękniętej magistrali zalała nie tylko chodnik, ale schody do przejścia podziemnego pod Kaponierą. Zalane zostało też częściowo same podziemia. Przy zejściu do przejścia podziemnego zapadła się kostka brukowa. Wejście do podziemia od strony hotelu Sheraton zamknięte było dla pieszych, mimo to cześć osób łamało zakaz przejścia. Później pracownicy Aqaunetu i pogotowia wodociągowego ułożyli specjalne kładki, które umożliwią przejście. Usuwanie awarii trwało do późnego wieczora. Po Święcie Niepodległości odtworzona ma zostać kostka w pobliżu zejścia do podziemia pod Kaponierą.
Awaria na Rondzie Kaponiera została usunięta. Nasi specjaliści wymienili 3 metrowy odcinek rury, woda płynie już z kranów DS Jowita. Nawierzchnia nad wykopem będzie odtworzona w środę. - powiedziała Dorota Wiśniewska, Kierownik Działu Marketingu Aquanet S.A..

Pęknięta rura pochodzi najprawdopodobniej z lat 70. Wody pozbawieni byli jedynie studenci i mieszkańcy Domu Studenckiego "Jowita". Aquanet podstawił na miejsce beczkowóz z czystą wodą.

Na szczęście awaria nie spowodowała zamknięcia samego ronda, a co za tym idzie zmian dla pasażerów MPK i utrudnień dla kierowców.

Poznań i Aquanet ma "szczęście" do takich zdarzeń. Tylko w tym roku na samym Łazarzu doszło do trzech pęknięć rur kanalizacyjnych i wodociągowych.

Awarie wodociągowe w ostatnim czasie:

• 14 stycznia 2007 – pod zwrotnicą przy skrzyżowaniu Głogowskiej i Hetmańskiej powstała dziura na głębokość dwóch metrów. Dziura powstała wskutek pęknięcia rury. Przez trzy dni ulicą Głogowską nie jeździły tramwaje, a mieszkańcy Łazarza musieli korzystać z autobusów zastępczych.
• 15 kwietnia 2008 – wskutek intensywnych opadów deszczu zapadła się jezdnia i torowisko na ulicy Głogowskiej przy Dworcu Zachodnim. Pod torowiskiem powstała dziura o głębokości 1,5 metra i szerokości ponad 2 m. Następnego dnia kilka metrów dalej koparka przysypująca naprawiona fragment dziury zaczęła opadać. Parę metrów dalej pojawiła się jeszcze głębsza dziura. Przez prawie tydzień znów ulicą Głogowską zamiast tramwajów kursowały autobusy.
• 14 lipca 2008 – powtórka z rozrywki. Przy Dworcu Zachodnim znów pękła rura. Tym razem zawiodła kanalizacja deszczowa. Pęknięta magistrala pochodzi jeszcze z przed II wojny światowej (z 1920 roku), dlatego Aquanet postanowił wymienić całą kanalizację od Mostu Dworcowego do ul. Załęże przy zastosowaniu nowoczesnej metody rękawem "Aarseleff". Aż do 30 sierpnia tramwaje linii nr 5, 8, 14 nie jeździły przez Łazarz, a ulicą Głogowską kursowały często zapełnione i za krótkie autobusy "za tramwaj".
• 14 sierpnia 2008 – ok. 7 pękła magistrala wodociągowa o średnicy 1 metra na osiedlu Bonin. Woda zalała pobliski parking i podmyła torowisko. Przez cały dzień tramwaje linii 9 i 11 nie mogły dojeżdżać na Winiary i pętlę Piątkowska. Mimo to MPK nie podstawiło komunikacji zastępczej.
• 14 sierpnia 2008 – jakby tego było mało, tego samego dnia, ok. godz. 23 pękła rura o średnicy 300 mm pod ulicą Paderewskiego. Woda lała się strumieniami i spływała na Stary Rynek niczym potok, jednak dzięki studzienkom kanalizacyjnym powódź na starówce nie groziła. Ulica Paderewskiego jest zamknięta dla ruchu kołowego.
• 16 sierpnia 2008 – to jeszcze koniec. Dwa dni po awariach na Boninie i Paderewskiego na ulicy 27 Grudnia powstała głęboka na 2 metry wyrwa w jezdni i torowisku. Przez kilka godzin tramwaje linii nr 2, 5, 9, 13, 16 oraz jadące wówczas objazdami (ze względu na remont torowiska na ul. Królowej Jadwigi) "trójka", "jedynastka" i "dwunastka" jeździły objazdami przez Plac Wielkopolski lub ulicą Towarową.
• 7 listopada 2008 – po trzech miesiącach spokoju w piątkowy poranek przy skrzyżowaniu ulic Głogowskiej i Wyspiańskiego pękła rura wodociągowa o średnicy 450 mm. Na szczęście mieszkańcy mieli wodę w kranach. Jedynie przez dwa dni kierowcy jadący w stronę ulicy Hetmańskiej musieli jechać objazdem przez Berwińskiego, Matejki i Kasprzaka, bo tyle trwało usuwanie skutrków awarii.
• 10 listopada 2008 – trzy dni później po awarii na Łazarzu pękła rura wodociągowa w samym centrum miasta, na Rondzie Kaponiera.

Podobne sytuacje zdarzają się nie tylko w stolicy Wielkopolski. 31 lipca pęknięta magistrala wodociągowa pozbawiła wody sporą część Wrocławia. Sporymi objazdami musiały jeździć tramwaje 7 linii i 12 linii autobusowych. Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ulic Krasińskiego i Traugutta we Wrocławiu. Na środku skrzyżowania powstała ogromna dziura. Podobna awaria wydarzyła się też latem w Szczecinie.

Jaki zatem jest stan wszelkiego rodzaju rur, kanalizacji, wodociągów, gazociągów i innych instalacji pod ziemią? O niewybuchach, znalezionych chociażby parę dni temu przy ul. Św.Marcin i Gwarnej lepiej nie myśleć. Jak widać podziemia kryją wiele tajemnic?

Fot: Janusz Ludwiczak

Rys: Janusz Ludwiczak (mapa: www.plan.lazarz.pl)

ZOBACZ TAKŻE: Pękła rura wodociągowa na ulicy Głogowskiej

ZOBACZ TAKŻE: Głogowska już z bimbami

ZOBACZ TAKŻE: Kolejna dziura w jezdni - tym razem na 27 Grudnia

ZOBACZ TAKŻE: Rano powódź na Boninie, wieczorem potok na Paderewskiego

ZOBACZ TAKŻE: Bimby na Głogowską powrócą... ale dopiero we wrześniu! 5 pojedzie przez Wildę

ZOBACZ TAKŻE: Łazarski paraliż komunikacyjny: dziura w jezdni i zmiany tramwajów

ZOBACZ TAKŻE: Dziura na Głogowskiej/Hetmańskiej