Inkubatorem Kultury Pireus i związane z nim działania koordynować będzie od marca Centrum Międzykulturowych Horyzonty.

– W grudniu minęło 7 lat naszych i wspólnych działań w tej przestrzeni. Niestety to koniec, Pireus już nie będzie działał z nami. W ciągu tych 7 lat wydarzyło się tak wiele, aż trudno będzie mi wymienić wszystkie osoby, stowarzyszenia, wydarzenia, wszystkich artystów i tych, którzy nas odwiedzali. Chcemy ogromnie podziękować za zaufanie. Pireus zawsze był miejscem otwartym dla mieszkańców Łazarza jak i całego Poznania (i nie tylko). To miejsce powstało z misji wspierania inicjatyw kulturalnych, artystycznych i społecznych. Odbywało się tutaj wiele spotkań, warsztatów, wystaw, prób, spektakli, działań performatywnych i wiele innych. Zawsze bezpłatnie – przyznaje Agnieszka Szablikowska-Trusewicz z Otwartej Strefy Kultury.

Twórcy Otwartej Strefy Kultury opuszczają na dobre Poznań i przenoszą się do stolicy.

– Niestety od dłuższego czasu klimat był mało przychylny. My przenosimy się do Warszawy. Zaproponowano nam lokal w śródmieściu koło Centrum Nauki Kopernik o wiele za mniejsze pieniądze. Łazarz zawsze pozostanie w naszych sercach – mówi w rozmowie z portalem Lazarz.pl Agnieszka Szablikowska-Trusewicz.

Agnieszka Szablikowska-Trusewicz wraz Łukaszem Trusewiczem działali na Łazarzu w zasadzie od 2011 roku, gdzie w oficynie kamienicy przy ul. Głogowskiej 53 prowadzili najpierw Galerię Raczej, w której odbywały się performance, wernisaże i warsztaty rzeźby w drewnie.

Pod koniec 2014 roku podczas spotkania z ówczesną Radą Osiedla Św. Łazarz, władzami miasta Poznania i działaczami powstał pomysł zorganizowania akcji "Łazarz - Otwarta Strefa Kultury", w efekcie w opustoszałym po greckiej restauracji Pireus na rogu Głogowskiej i Gąsiorowskich powstał Inkubator Kultury Pireus, który ma rozwijać lokalne inicjatywy.

Z inicjatywy Agnieszki i Łukasza Trusewiczów od 2017 roku organizowany jest sąsiedzki sylwester na Skwerze Eki z Małeki. Tym samym do historii przeszły huczne rozróby w noc z 31 grudnia na 1 stycznia, gdzie na ul. Małeckiego dochodziło do podpalenia mebli i koszy na śmieci. Co roku interweniowała policja. Funkcjonariusze pojawili się z tarczami i pałkami. Zarówno w stronę strażaków, jak i policjantów leciały m.in. butelki. W kolejnych latach policja zatrzymywała kolejne osoby za atak na funkcjonariuszy, znieważenie policjantów i naruszenie nietykalności cielesnej. W stronę mundurowych leciały petardy i butelki.

Rok temu w Inkubatorze Kultury Pireus zorganizowane zostały zbiórki darów dla uchodźców, którzy uciekli z Ukrainy, ale także tych co zostali w kraju, w którym toczy się wojna.

Fot: archiwum Lazarz.pl

ZOBACZ TAKŻE: Łazarz będzie jak warszawska Praga i berliński Kreuzberg? {FILM}

ZOBACZ TAKŻE: Miasto udostępni pustostany artystom, a skwer przy Małeckiego zostanie zrewitalizowany

ZOBACZ TAKŻE: "Chcemy, by Łazarz stał się modny" - miejskie lokale na działalność kulturalno-społeczną za darmo

ZOBACZ TAKŻE: Na Łazarzu powstanie galeria sztuki, pracownia kaletnicza i mody, księgarnia i zakład kaligrafii

ZOBACZ TAKŻE: Na Małeckiego spłonęła "ławeczka patriotyczna". Na Kanałowej pożar balkonu od fajerwerku {►FILM}

ZOBACZ TAKŻE: Pedałując doładujesz swój telefon – na Małeckiego stanął nietypowy rower {► WIDEO}

ZOBACZ TAKŻE: Na skwerze Eki z Małeki stanęło ogromne krzesło, które będzie miejscem dialogu, docelowo spłonie

ZOBACZ TAKŻE: "To byłby skrót, który ożywiłby dolny Łazarz" – chcą przedłużyć Małeckiego do Zachodniej

ZOBACZ TAKŻE: Od pięciu lat pokazują performance i ożywiają kulturalnie Łazarz

ZOBACZ TAKŻE: Łazarz ruszył z pomocą - trwają zbiórki darów dla uchodźców z Ukrainy