Ekologia, zieleń i przyroda, Kultura, Wydarzenia

Schronili się na Łazarzu

23-09-2017 22:10   Janusz Ludwiczak

Zobacz komentarze (0) * Skomentuj

W sobotę już po raz drugi w Parku Wilsona odbył się piknik militarny, podczas którego można było zobaczyć militaria z okresu II wojny światowej a także zwiedzić schron przeciwlotniczy, który znajduje się pod Parkiem Wilsona.

W ramach akcji "Schrońmy się na Łazarzu" można było zobaczyć mundury, zachowane hełmy, amunicję i inne militaria z okresu II wojny światowej. Nie zabrakło również pamiątek z okresu PRL.

Organizatorzy przygotowali również możliwość zobaczenia znajdującego się pod Parkiem Wilsona schronu przeciwlotniczego, który powstał w latach 1941-1943.

Mimo kiepskiej pogody schron odwiedziło blisko 100 osób. Duże zainteresowanie wzbudziły mundury, pamiątki oraz historia tego miejsca. Byli z nami również członkowie Poznańskiej Grupy Eksploatacyjnej. Wielu z uczestników było tu po raz pierwszy. Takie pokazywanie historii jest interesujące, bowiem można ją poznać nie tylko w ławce szkolnej – powiedział Roman Modrzyński, współorganizator akcji "Schrońmy się na Łazarzu".

Okazało się, że pod Parkiem Wilsona znajdują się aż trzy schrony przeciwlotnicze. Odkryto je najpierw po wojnie w 1958 roku oraz ponownie w 1998 roku podczas remontu Parku Wilsona i Palmiarni. Pracownicy przy okazji rozbiórki kiosków przy ul. Matejki odkryli dziurę, do której prowadziły schody.

Schrony budowane były w latach 1941-1943 przez Polaków (budowę zleciły niemieckie firmy). Przeznaczone były dla niemieckich mieszkańców Poznania – głównie matek z dziećmi. Polscy budowniczowie, w celu uniknięcia rozgłosu po zakończeniu prac byli rozstrzeliwani.

Każdy z trzech schronów ma 80 metrów długości i 2 metry wysokości. Znajdują się w nich progi i załamania przeciwko pociskom i obrona przed gazem. Wiadomo, że przy głównych wejściach znajdowały się ławeczki dla dzieci. Prawdopodobnie znajdował się w nich agregat. Oświetlenie schronów umożliwiły świece oraz lampy. Na końcu schronu wyryty jest napis "Conrad 18.V.1944", który pozostaje zagadką.

Fot: Piotr Żołdak/mat.org.

ZOBACZ TAKŻE: Odkrywali podziemia Łazarza

ZOBACZ TAKŻE: Miał tutaj schronić się Arthur Greiser przed nalotami

ZOBACZ TAKŻE: "Za mundurem Łazarz sznurem" - w Parku Wilsona odbył się piknik militarny {GALERIA ZDJĘĆ}