Zniknął śmietnik (po)wyborczy

14-07-2009 16:56   Janusz Ludwiczak

Zobacz komentarze (0) * Skomentuj

Po naszej interwencji zniknęły plakaty wyborcze na łazarskich ulicach, które można było spotkać na ulicy Głogowskiej, w pobliżu Targów i Dworca Zachodniego oraz Zespołu Szkół Gimnazjalno-Licealnych przy ulicy Jarochowskiego.

Dosłownie kilka godzin po naszej publikacji nie ma już śladu po plakatach wyborczych, które wisiały jeszcze w niedzielę na łazarskich ulicach. O sprawie pisaliśmy w artykule: Kandydaci nadal zachęcają do wyborów.

Kandydaci i komitety wyborcze miały 30 dni na usunięcie plakatów wyborczych, a więc 8 lipca nie powinno być żadnych śladów po wyborach do Europarlamentu.

Mimo to jeszcze w niedzielę wisiał na ulicy Głogowskiej na wysokości Śniadeckich plakat Sidonii Jędrzejewskiej z PO, która jako jedna z pięciu kandydatów dostała się do Parlamentu Europejskiego.
Parę metrów dalej, przy wejściu na Międzynarodowe Targi Poznańskie, vis a vis Dworca Zachodniego na ulicznym słupie znajdował się plakat Marzeny Łukaszewskiej z CentroLewicy. To nie jedyni politycy, których wizerunki nie zostały uprzątnięte. Plakat Tomasza Górskiego z PiS wisiał na słupku na ulicy Jarochowskiego, przy skrzyżowaniu z Limanowskiego i wejściu do Zespołu Szkół Gimnazjalno-Licealnych i Młodzieżowego Domu Kultury nr 3. Natomiast składowisko plakatów kandydata Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego można było zobaczyć przy południowo-zachodnim wejściu do Parku Wilsona, od strony ulicy Matejki i Berwińskiego.

We wtorek nie było już śladu po nieuprzątniętych plakatach wyborczych. Wszystko wskazuje na to, że usunęli je albo służby sprzątające, albo sami kandydaci.
Skontaktowaliśmy się z komitetami wyborczymi i ich kandydatami, których plakaty wisiały jeszcze w niedzielę na łazarskich ulicach. Odpowiedź dostaliśmy tylko w imieniu Eurodeputowanej Sidonii Jędrzejewskiej.

Fot: Janusz Ludwiczak / archiwum

ZOBACZ TAKŻE: Kandydaci nadal zachęcają do wyborów